Karkonosze znów bez wygranej. Tylko remis

To był mecz dwóch równorzędnych drużyn, borykających się z własnymi problemami. Obie ekipy przed sezonem wymieniane były jako faworyci do awansu, a teraz obydwie okupują ostatnie miejsca w ligowej tabeli.
Karkonosze miały pecha już na starcie. Jadąc do Prochowic piłkarze musieli z powodu wypadku samochodowego na Kapeli wycofać się i wrócić do Jeleniej Góry zmieniając trasę wyjazdu. Po drodze przez Maciejową, błądzeniu pod Legnicą piłkarze Karkonoszy o 16:10 trafili na stadion w Prochowicach (mecz o 16:00). Po krótkiej rozgrzewce przystąpili do kolejnego spotkania ligowego.

Miejscowi chcieli szybko wykorzystać atut własnego boiska zaciekle atakując. Karkonosze nie pozostawały dłużne, ale ani Łukasz Kowalski w sytauacji sam na sam, ani Konrad Kogut czy Marcin Krupa nie byli w stanie pokonać bramkarza gości. Po zmienie stron Prochowiczanka ruszyła do zmasowanego ataku. Już w 50 minucie dopięłą swego strzelając bramkę z ostrego kąta. Karkonosze po stracie gola nie załamały się i przeprowadziły kilka ciekawych akcji. W 70 minucie spotkania blisko szczęścia był Daniel Kotarba, lecz jego strzał z 11 metrów ręką zablokował jeden z obrońców Prochowiczanki. Niestety, sędziowie tego spotkania nie dopatrzyli się złamania przepisów i Karkonosze mimo protestów musiały grać dalej. Jeleniogórzanie "walili głową w mur", ponieważ mimo strzałów na bramkę Prochowic nie udawało się strzelić bramki.

Dopiero w 80 minucie na bramkę gości z 16 metrów huknął Marcin Krupa wyrównując stan rywalizacji. Do końca spotkania trwała zacięta walka o każdy centymetr boiska, lecz żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki. Najbliżej szczęścia był jeszcze Marcin Krupa, ale jego strzał z woleya obronił miejscowy bramkarz. Karkonosze zainkasowały jeden punkt, po całkiem przyzwoitym występie.

Prochowiczanka Prochowice - Karkonosze Jelenia Góra 1:1 (0:0)
Karkonosze - Dubiel, Rodziewicz, Siatrak (65' Gęca), Polak, Warzyniak, Burstza, Smoliński Kotarba, Kogut, Kowalski (80' Smolak), Krupa