To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu

Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu

Kibice mogli się nudzić, jednak najważniejsze, że trzy punkty zostały w Jeleniej Górze. Podopieczni Artura Milewskiego wygrali swoje kolejne spotkanie, a zwycięską bramkę strzelił Paweł Walczak.

O pierwszej połowie można powiedzieć, że się odbyła. Sytuacji jak na lekarstwo, więcej działo się wokół ławek rezerwowych, gdzie obaj trenerzy zmuszeni byli pokrzykiwać na swoich zawodników za poziom jaki prezentują. O wiele więcej działo się w drugiej odsłonie, gdzie kilka dogodnych okazji mieli biało-niebiescy. Jednak ani Robert Piaszczyk ani Łukasz Kowalski nie byli w stanie pokonać bramkarza gości. W 65 minucie spotkania Artur Milewski zdecydował się na podwójną zmianę, desygnując do gry Krzysztofa Micka i Juliana Rudnickiego. Zmiennicy rozruszali grę w ataku, a kilka minut później mogli się już cieszyć z prowadzenia. Micek z Rudnickim przeprowadzili znakomitą akcję - ten drugi długim podaniem urochomił Pawła Walczaka, a ten plasowanym strzałem zmieścił piłkę w bramce gości. Rywale mieli sporo pretensji do sędziego, za to, że ten nie przerwał gry, gdy jeden z ich piłkarzy leżał na murawie. Był on jednak po drugiej stronie boiska, gdy „walec” strzelał bramkę i nie brał udziału w akcji. Pretensje o tyle nie uzasadnione, że zaraz po strzeleniu bramki piłkarz Pumy jak gdyby nigdy nic wstał i kontynuował grę. Zdaniem trenera gości właśnie ta akcja wypaczyła wynik spotkania. Zdaniem piłkarzy Karkonoszy wygrali zasłużenie i udowodnili to na boisku. Warto wspomnieć, że w drużynie Karkonoszy w meczu ligowym zadebiutował Łukasz Bizoń, który zmagał się z kontuzją.

Co prawda w końcówce opuścił plac gry, ale godnie zaprezentował się przed jeleniogórską publicznością. Słów pochwały nie szczędził kontuzjowany Wojciech Bijan w samych superlatywach wypowiadając się na temat gry jego kolegi. „Cieszę się, że jest gotów do gry i tym samy pomaga drużynie w grze defensywnej. Szczęście w nieszczęściu, że gdy ja doznałem kontuzji, on może już grać – mówił. Karkonosze dowiozły korzystny wynik powoli żegnając się z obiektem przy Złotniczej. Już niebawem piłkarze przeniosą się na stadion przy ul. Lubańskiej, gdzie będą rozgrywać swoje kolejne spotkania.

Karkonosze Jelenia Góra - Puma Pietrzykowice 1:0 (0:0)
Karkonosze - Dubiel - Bizoń (77 min. Kik), Gęca, Wawrzyniak, Jurkowski, Gałuszka, Piaszczyk, Kowalski (65min. Rudnicki), Walczak, Karkówka, Marek (65min. Micek)

 
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu
Karkonosze wygrywają po nudnym spotkaniu

Komentarze (2)

akcje bramkowa rozpoczal Rudnicki nie Micek

rozpoczął Micek, Micka sfaulowali, piłkę przejął Rudnicki i podał do Walczaka