Mecz w Dziwiszowie lepiej rozpoczęli goście. Już w 3. minucie Krzysztof Pieśkiewicz pięknie wypuścił Łukasza Kusiaka a ten otworzył wynik. Chwilę później Łukasz Kowalski trafił do siatki, ale sędzia uznał, że inny zawodnik przy tej akcji był na spalonym i absorbował bramkarza. Była to kontrowersyjna decyzja. Niedługo przed przerwą Kowalski zdobył gola, który nie wzbudził wątpliwości sędziego. Napastnik biało-niebieskich huknął z rzutu wolnego w okienko bramki gospodarzy. Po zmianie stron trzecioligowcy stworzyli przynajmniej kilka bardzo dobrych okazji do podwyższenia wyniku. Najpierw Marcin Kraśnicki ograł Szymona Skupina, ale nie trafił do pustej bramki. Później Skupin popisał się piękną paradą po strzale Kusiaka, przytomnie obronił też dobitkę Radosława Sareły. Sareło miał jeszcze jedną szansę na gola: dostał idealne podanie na 11. metrze od wbiegającego z prawej strony Pieśkiewicza, ale nie trafił do bramki.
Gospodarze momentami nieźle rozgrywali piłkę, ale tylko do pola karnego Karkonoszy. Przez cały mecz ani razu poważniej nie zagrozili bramce Michała Dubiela. W ostatniej minucie zawodnicy Piasta mieli rzut wolny tuż przed linia pola karnego, ale Tomasz Woźniczka strzelił nad bramką.
Piast Dziwiszów – Karkonosze Jelenia Góra 0:2 (0:2)
bramki: Kusiak 3', Kowalski 37'
żółte kartki: Hutnik, Denis (Piast) oraz Palimąka (Karkonosze)
Piast: Skupin – Turczyk, Denis, Hutnik, Woźniczka, Kieć, Saniuk, Banaś, Zyner, Wryszcz (58' Mężyk), Podobiński (55' Kik).
Karkonosze: Dubiel – Palimąka, Mateusz Firlej, Wawrzyniak, Kuźniewski, Kraśnicki (65' Szramowiat), Poszelężny (65' Pytel), Sareło, Pieśkiewicz, Kusiak, Kowalski (60' Wersocki).
Komentarze (5)
Legia i Wisła już odpadły gratulujemy!!! Jest szansa, że już wkrótce na zmodernizowanym nowoczesnym obiekcie przy Złotniczej zobaczymy Real lub Manchester
Zostałeś porażony bronią elektromagnetyczna ? że tak się martwisz kto zagra
Ten stary klawisz jeszcze się kopie po głowie???
Stary, daj spokój, nie ośmieszaj się!!!