Mecz rozpoczął się nie po myśli czwartoligowca. Po 20 minutach było już 2:0 dla Ruszowa. W 5 minucie trafił Tomasz Muła a w 17 Sebastian Żelazek. Karkonosze dopiero potem zabrały się do odrabiania strat, ale zabrakło im szczęścia. Kiedy wydawało się, że do przerwy wynik nie zmieni się, Ruszów podwyższył na 3:0. Autorem gola był Bartłomiej Serwach.
W drugiej połowie podopieczni Artura Milewskiego zaczęli wreszcie trafiać. Kontaktowego gola w 64 minucie zdobył strzałem w długi róg Bednarczyk. Na 2:3 trafił w 75 minucie Gęca. Karkonosze przeważały, ale nie potrafiły udokumentować tej przewagi kolejnym trafieniem, które dałoby im dogrywkę. Wynik do końca nie zmienił się i sensacja stała się faktem.
- W pierwszej połowie graliśmy pod wiatr, przez co obrońcy mieli kilka niepewnych zagrań. Mieliśmy w tym meczu przewagę, ale brakowało nam szczęścia: trafiliśmy w słupek, w kilku sytuacjach byliśmy o włos od zdobycia bramki – mówi trener jeleniogórzan Artur Milewski. - Nie próbuję się usprawiedliwiać, bo bez względu na wszystko powinniśmy ten mecz wygrać.
W drugim meczu ćwierćfinałowym LZS Brzeźnik przegrał z Granicą Bogatynia 1:4 (0:1).
Victoria Ruszów – Karkonosze Jelenia Góra 3:2 (3:0)
bramki: Muła, Żelazek, Serwach oraz Bednarczyk i Gęca
Karkonosze: Dubiel – Walczak, Gęca, Jurkowski, Bizoń – Bednarczyk (65' Marek), Krakówka, Gałuszka (50' Piaszczyk), Malarowski – Krupa, Kowalski.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...