To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze jadą do Prochowic po komplet punktów?

Karkonosze jadą do Prochowic po komplet punktów?

Z kim jak nie z Prochowiczanką i kiedy jak nie teraz? To pytanie zadajemy piłkarzom Karkonoszy przed wyjazdem do Prochowic. Podopieczni Marka Herzberga w sobotę zmierzą się z rywalem, który z pewnością jest w ich zasięgu.

Tylko jedno zwycięstwo na koncie, zaledwie 7 punktów i siedem strzelonych bramek - oto bilans Karkonoszy po 10 meczach. Prochowiczanka? Niewiele lepiej - 8 punktów i 7 bramek, a tydzien temu doszły jeszcze kłopoty lekarskie, przez co Ślęza Wrocław otrzymała punkty walkowerem. Brak aktualnych badań lekarskich ograbił Prochowiczankę z punktów i z pewnością piłkarze będą chcieli zatrzeć to niemiłe wrażenie właśnie w spotkaniu z jeleniogórską drużyną. Jest to spotkanie dwóch drużyn wymienianych przed sezonem do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Obydwie ekipy zawodzą i zamiast zajmować miejsca w czubie tabeli okupują ostatnie lokaty. Karkonosze mają wielkiego pecha w tym sezonie i to nie tylko za sprawą kontuzji jakie dotknęły m.in Marka Wawrzyniaka, a ostatnio Marcina Zagrodnika i Jacka Kołodzieczyka, ale i za sprawą nieprzycholności sędziów. Przykładem może być spotkanie z Miedzią Legnica, gdzie sędzia tego spotkania nie podyktował 3 rzutów karnych dla biało-niebieskich.

O ile na pracę sędziów nie należy narzekać, to do kłopotów jeleniogórskiej drużyny dochodzą seryjnie marnowane przez nich sytuacje w spotkaniach oraz "dziwne" zachowanie piłkarzy (Wojciech Bijan w poprzednim spotkaniu po strzelonej bramce podbiegł za bramkę, wskoczył na ogrodzenie i tańczył w euforii. Za to zachowanie obrońca otrzymał drugą zółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę.). Nadzieją dla jeleniogórzan jest trener, który ma opanować całą sytuację i poprawić grę zespołu. Jednak on sam bez pomocy zarówno piłkarzy jak i zarządu nie jest w stanie w ciągu kilku dni zrobić rewolucji. - Byle do końca rundy, później będzie czas dla nas i dla trenera. Wtedy zobaczycie zupełnie inną drużynę - mówi jeden z piłkarzy Karkonoszy.

Spotkanie w sobotę o godz. 16:00