To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kamienna i Bóbr w ryzach

Kamienna i Bóbr w ryzach

- Gdyby nie wykonana w ubiegłym roku regulacja rzek, już byśmy mieli powódź – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Dzisiaj – mimo ostatnich opadów – na Bobrze i na Kamiennej poziom wody jest dużo poniżej stanu ostrzegawczego.

Mieszkańcy Cieplic mogą spać spokojnie, Kamienna na pewno nie wyleje. - Poziom wody jest niski. Do stanu ostrzegawczego brakuje ok. 90 centymetrów – dowiedzieliśmy się w wydziale zarządzania kryzysowego.

Bezpiecznie jest też na Bobrze – tam poziom wody jest 60 cm poniżej stanu ostrzegawczego.

- Gdyby nie wykonane w ubiegłych latach prace, Kamienna by wylała już kilka dni temu – mówi Jerzy Łużniak. - Po ostatnich roztopach konieczne byłoby ustawianie rękawów przeciwpowodziowych na Mieszka I i w okolicach ul. Ludowej.

Jak mówi, kluczowa była likwidacja przepustów, które piętrzyły wodę i sztuczne podnosiły jej poziom. - Teraz sytuacja jest opanowana – powiedział Jerzy Łużniak.

Na zdjęciach - sytuacja na Kamiennej niemal dokładnie sprzed roku.

Komentarze (1)

Łużniak nie dość że się "świetnie zna" na gospodarce komunalnej, to jeszcze może robić za wróżkę "Kamienna już by wylała". A w dodatku jest ojcem sukcesu, nie ma powodzi, a więc sukces! Nie spadł wielki meteor, sukces Łużniaka. Nie zderzyły się samochody - sukces Łużniaka. A jak się g****o ustawiło barierki, o, w to proszą Łużniaka nie mieszać, to zrobili "ONI"...