- Ale taki świr zdarzył mi się pierwszy raz. Najgorsze jest to, że byłam zdana sama na siebie, choć prosiłam firmę, która wysłała mnie do pracy, o pomoc - dodaje jeleniogórzanka.
Firma I.Kowal&S.Borecki pośrednicząca w poszukiwaniu opiekunek działa w Bonn, ale ma swoje przedstawicielstwo w Michałowicach. Tu właśnie zgłosiła się pani Paulina. Umowa opiewała na 1300 euro miesięcznie i zwrot 150 euro kosztów podróży.
Czwartego września jeleniogórzanka pojechała do Hamburga. Przed wieczorem była w domu swojego podopiecznego, 77-letniego pana. Mężczyzna wpuścił ją do mieszkania, ale kazał czekać w przedpokoju, aż przyjedzie jego córka. Tak minęło około pół godziny.
- Powiedział, że oczekuje ode mnie sprzątania, gotowania i jeżdżenia z nim autem, bo stracił prawo jazdy. Fizycznie był sprawny, nie wymagał pomocy przy codziennych czynnościach. Gdy przyjechała już jego córka, a ja rozpakowałam się w pokoju, zapytałam, czy mogę zadzwonić do mamy i powiedzieć, że szczęśliwie dotarłam. Dziadek pozwolił, ale zaznaczył, że tylko ten jeden raz, bo on nie będzie za to płacił. Już wtedy pomyślałam sobie, że nie będzie łatwo - opowiada kobieta.
Paulina opowiada, że jej podopieczny, gdy jeździli razem na zakupy, nie kupował nigdy nic dla niej do jedzenia, a gdy wkładała coś do koszyka, urządzał jej sceny w sklepie. Twierdził, że sama ma sobie kupować jedzenie.
Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” (nr 39/2008)
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...