Przeciwni sprzedaży PEC-u, o czym pisaliśmy, byli radni PiS-u, choć na „nie” opowiedziało się tylko trzech radnych. Przekonywali oni, że prywatyzacja oznacza także sprzedaż zmonopolizowanego przecież rynku odbiorców ciepła w mieście, a poza tym to niedobry moment, bo spółka przystąpiła do dużej inwestycji modernizacyjnej.
Według Józefa Sarzyńskiego z SLD, PEC to spółka, która akurat najbardziej nadaje się do prywatyzacji i nie należy tej transakcji traktować, jak wyprzedawanie rodowych sreber.
- Bo jeśli przez ostatnich 11 lat spółka nie przynosi miastu, jako właścicielowi, dywidendy, to znaczy, że przedsiębiorstwo nie odgrywa dla miasta tak dużej roli. Ważne, by proces prywatyzacji miał określony cel. I takie dwa zasadnicze cele przed tym procesem są: to uzyskanie określonego poziomu techniczno-ekonomicznego przedsiębiorstwa oraz przychodów do budżetu miasta z prywatyzacji, które będą źródeł finansowania innych inwestycji – dodaje J. Sarzyński.
Wskazał też na pewne zagrożenia, jakie niesie ze sobą prywatyzacja spółki i proces inwestycyjny, który ma unowocześnić cała technologię. To przede wszystkim zmniejszenie zatrudnienia i nadmierny wzrost kosztów wpływających na cenę.
- Ale nawet, gdyby przedsiębiorstwo było zdolne do samodzielnego inwestowania na oczekiwanym poziomie, to z tymi czynnikami i tak mielibyśmy do czynienia – przekonuje J. Sarzyński.
Gotowa jest analiza przedprywatyzacyjna PEC-u, ale dokument ten jest niejawny. Zawiera, m.in. szacowaną wartość przedsiębiorstwa. Po publikacji ogłoszenia o zamiarze zbycia 85 procent udziałów spółki (15 procent udziałów obejmie załoga przedsiębiorstwa), miasto będzie czekało na zgłoszenia oferentów.
- Nie prowadzimy prywatyzacji w trybie przetargu, bo nie chcemy, żeby cena była jedynym kryterium. Dlatego wybraliśmy formę zaproszenia do rokowań, by ocenić i wybrać także najlepszy pakiet inwestycyjny i socjalny – mówi Irena Tabaczniuk, naczelnik wydziału kontroli i nadzoru właścicielskiego urzędu miasta.
Kolejnym etapem procesu prywatyzacji będzie wstępna ocena ofert dokonana z udziałem doradcy prywatyzacyjnego. Potem oferenci będą mogli przystąpić do procesu badania spółki, a następnie złożą właściwe oferty. Po ich analizie zostanie wybrany kupiec. Cały proces ma potrwać do 160 dni od momentu ogłoszenia zamiaru zbycia udziałów.
Kapitał zakładowy miejskiej spółki ciepłowniczej to 24.686 mln złotych. Średnioroczne zatrudnienie wynosi 202 osoby, a spółka jest właścicielem 57 kilometrów sieci ciepłowniczych. Za zeszły rok PEC odnotował 197 tysięcy złotych zysku. Szacuje się, że przychody z prywatyzacji spółek (państwowych czy komunalnych) stanowią średnio od półtora do dwuipółkrotności ich kapitału zakładowego.
Przed jeleniogórskim PEC-em stoi duża inwestycja ciepłownicza - do 2011 roku ciepłownia na Zabobrzu ma zostać zburzona. W powietrzu będzie mniej dwutlenku siarki, azotu, tlenku węgla i dwutlenku węgla. Mieszkańcy Zabobrza będą zaopatrywani w ciepło z innego, sprawniejszego źródła. PEC otrzymał ponad 7 mln złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na likwidację zabobrzańskiej ciepłowni.
- W 2011 zniknie z horyzontu budynek ciepłowni na Zabobrzu – mówi prezes Andrzej Latuszek. Znajduje się on obok estakady i marketu Tesco. To stara ciepłownia, posiadająca kotły węglowe.
Mieszkańcy Zabobrza będą zaopatrywani w ciepło z Elektrociepłowni Miasto, znajdującej się przy ul. Karola Miarki. Do tego zostanie wybudowana magistrala. Na Zabobrzu z kolei powstanie niewielka kotłownia olejowa, która będzie źródłem rezerwowo-szczytowym. Co to oznacza?
- W okresie letnim, kiedy nastąpi przerwa w pracy Elektrociepłowni Miasto, Zabobrze będzie zasilane w ciepłą wodę właśnie z tego źródła. Będzie ono uruchamiane także zimą w czasie nagłych spadków temperatury – wyjaśnia prezes.
Po likwidacji zabobrzańskiej, starej ciepłowni, pozostanie spory plac do zagospodarowania. Spółka złożyła wniosek do projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta, aby grunt ten przewidzieć pod funkcje wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. I taki zapis w projekcie studium się znalazł. Oznacza to, że już nowy właściciel spółki będzie mógł sprzedać atrakcyjny teren z możliwością lokalizacji hipermarketu. Ta, na razie hipotetyczna wartość, znalazła swoje odzwierciedlenie w przygotowanej wycenie spółki w analizie przedprywatyzacyjnej.
Komentarze (5)
PRACA
Nie szukajcie problemÓw,
Rozwiązujcie je
Zajmie Wam to tyle samo czasu.
Z.G.L"Kołchoz"
Uzdrowisko Cieplice Juszczaka 16/1
Kaczor Donald POPiS
A przepraszam jakie kotły ma elekjtrociepłownia miasto????? gazowe, olejowe, jądrowe
Dla niezorientowanych, stara to jest ELEKTROCIEPŁOWNIA MIASTO, z dwoma starymi i jednym pseudo nowym kotłem WĘGLOWYM czyli też nadaje się do likwidacji, brawoooooo....., a tu stronka pecowców nieoficjalna
http://www.pecjgora.pun.pl/forums.php
Dla niezorientowanych, stara to jest ELEKTROCIEPŁOWNIA MIASTO, z dwoma starymi i jednym pseudo nowym kotłem WĘGLOWYM czyli też nadaje się do likwidacji, brawoooooo....., a tu stronka pecowców nieoficjalna
http://www.pecjgora.pun.pl/forums.php
ja bym chciał sobie zwiedzić ciepłownie i ten budynek co stoi tak troche bardziej z tyłu bo to itak stoi tyle lat już opuszczone,no ale ochroniarz tam urzęduje więdz jest to średnio możliwe