To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jelenia Góra bez żeńskiej ekstraklasy? Poczekajmy

Jelenia Góra bez żeńskiej ekstraklasy? Poczekajmy

Wystąpią w ekstraklasie czy nie? Będzie jeszcze żeńska koszykówka na najwyższym poziomie w Jeleniej Górze? I najważniejsze – Co musi się zmienić, żeby na parkietach zobaczyć jeszcze jeleniogórskie koszykarki? Na niektóre pytania odpowiedź znamy już dziś, na pozostałe trzeba poczekać do 15 czerwca.

Po rozmowie ze sponsorem drużyny – dr. Janem Czarneckim, można odpowiedzieć na kilka ważnych pytań.

Problemy finansowe jakie dotknęły jeleniogórską drużynę, są do rozwiązania. Jednak żeby tak się stało, musi się zmienić sytuacja, która nęka jeleniogórski klub. Sponsor klubu dr Jan Czarnecki mówi – „Rozmawiam z wieloma sponsorami, którzy mogliby stać się moim partnerem inwestycyjnym. Wielu z nich nie chce, podejmować się takiego ryzyka.”

Ryzyko jest spore, bo łatwo jest „utopić” pieniądze zwłaszcza w takiej inwestycji, jaką jest żeńska koszykówka , wymagająca sporych nakładów finansowych. Ważne jest również podejście władz miasta i ich zaangażowanie w rozwój klubu – „ Już dawno miała powstać hala, która mogłaby pomieścić mnóstwo ludzi, a gdyby kibice przychodzili na spotkania – sponsorzy sami by się zgłosili do nas. To jest pewien mechanizm, który musi się uruchomić od podstaw. Tego wymaga współczesna koszykówka” - dodaje sponsor.

Na czym polega mechanizm? Nie jest to rzecz skomplikowana – aby zachęcić sponsorów, muszą mieć oni gwarancję, że nie zmarnują swojego wkładu finansowego. Żeby tak było, na ekstraklasowych spotkaniach musi pojawić się spora liczba kibiców ( porównywalnie z meczami Sudetów) , a żeby tak było, drużyna musi wygrywać, albo chociaż prezentować wysoki poziom sportowy, którego kibice nie mogliby się wstydzić.
Nasuwa się pytanie – Dlaczego wstęp na mecze koszykarek jest bezpłatny? Przecież pozwoliłoby to zwrócić część wkładu pieniężnego..

Sponsor szybko i bez wahania odpowiada na pytanie – A kto by wtedy przychodził na mecze? Do tego potrzeba zwycięstw, a gdybyśmy wprowadzili jeszcze bilety - to na trybunach zasiadłoby kilka osób.

Zwycięstwa możliwe są tylko wtedy, gdy w drużynie panuje dobra atmosfera, a same koszykarki, nie muszą się martwić o swoją przyszłość i swoje wynagrodzenie. Tu zamyka się błędne koło, które sprowadza się do pieniędzy.

Dr Jan Czarnecki mówi jasno – Inwestuję w drużynę już jakiś czas, ale dalej sam tego nie udźwignę. Nadal wierzę w zespół i w to, że znajdzie się partner. Wtedy możemy mówić o polityce klubowej i o poprawieniu kondycji jeleniogórskiej drużyny.

26 maja odbyło się spotkanie z dr. Andrzejem Błachno – prezesem akademickiej drużyny, jednak nie zapadła na nim decyzja mówiąca o występach drużyny w przyszłym sezonie w ekstraklasie – Mieliśmy podjąć decyzję, ale zdecydowaliśmy o przesunięciu tego terminu. Nowa data to 15 czerwiec. To jest przedłużenie naszej walki o sponsora i mam nadzieję, że do tego czasu zażegnamy ten problem.

Termin zgłoszenia drużyny do rozgrywek w ekstraklasie mija 23 czerwca. Wtedy władze Polskiej Ligi Koszykówki zdecydują o tym, czy drużyna jest w stanie przystąpić do rozgrywek. Pozostaje czekać i wierzyć w poprawę sytuacji.

Komentarze (1)

Panie Czarnecki jest Pan optymistą i to wielkim jeżeli liczy Pan na władze miasta.Od lat w Jeleniej Górze politycy tylko dużo kłamią przed wyborami co zrobią dla sportu o potem mają nas w d..... . Ma pan przyklady: Spartakusa, Komunalnika, Karkonoszy, Sudetów, Jelfy, itp. itd.