– Strażnicy udali się na miejsce po zgłoszeniu sąsiadki, która zwracała uwagę, że sąsiad pali w nieszczelnym piecu – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – W trakcie palenia na klatkę schodową wydostawała się duża ilość dymu a w całym budynku było czuć spaleniznę. Zgłaszająca dodała, że może dojść do pożaru.
Na miejscu okazało się, że jego mieszkanie jest w fatalnym stanie: są gołe ściany, podłogi i wszechobecna wilgoć. Od ubiegłej zimy nie ma wody ani sprawnego WC. To dlatego, że zamarzły rury a dotąd nikt ich nie naprawił.
– W nieszczelnych oknach brakuje kilku szyb, w lokalu nie ma prądu – mówi Artur Wilimek. – Drzwi wejściowe można zamykać tylko z zewnątrz na kłódkę. Umeblowanie lokalu składa się tylko z kilku starych krzeseł, foteli i uszkodzonego tapczanu. Odzież zalegała w poustawianych na ziemi kartonach.
Z relacji sąsiadów wynika, że 88-latek mieszka sam, nie ma rodziny, jest pod opieką ośrodka pomocy społecznej. Okazało się, że mężczyzna odmówił pomocy i nie chciał opuścić tego lokalu.
– Interweniujący strażnicy sporządzili dokumentację fotograficzną oraz szczegółowo opisali stan mieszkania. Dokumentacja została przekazana odpowiednim urzędom i instytucjom – mówi A. Wilimek.
Komentarze (10)
WSTYD! XXI Wiek, tyle kasy idzie z podatków na tych darmozjadów z instytucji pomocy wszelakiej i co? Pisanie, że pan "jest pod opieką ośrodka pomocy społecznej" jest robieniem z ludzi czytający ten tekst idiotów, a z płacących podatki współprzestępców, którzy utrzymują ten niecny proceder w postaci łożenia na ośrodek pomocy społeczeniej...
Wstyd!!! Że w XXI wieku, w kraju propagandy zielonej wyspy większość ciężko pracujących zarabia na minimum socjalne.
hehe...zaprAszam na Powstańców Śląskich 35 "Hottel" u RYsia!
Panie z pomocy społecznej sa "czyste" w ich mniemaniu przecież odmówił pomocy.Zresztą jak widać nie miały interesu aby pomoc.Kolejny w ostatnich dniach przykład ze w naszym kraju pomoc społeczne funkcjonuje chyba jeszcze w innej epoce.Lepiej zlikwidować ja i oprzezc sie na wolontriacie.Wolontariusz bedzie czuł odpowiedzialność i nie ma biurka
kur.. dziadek w marczycach przy drodze w kierunku sosnowki mieszka juz z pół roku w aucie nie ma gdzie sie wykąpać i ma okolo 70lat;(
kur.. dziadek w marczycach przy drodze w kierunku sosnowki mieszka juz z pół roku w aucie nie ma gdzie sie wykąpać i ma okolo 70lat;(
nadwodna w pdg żyje nie lepiej!!
nie mamy się co dziwić, że podatki nie służą najbiedniejszym, najbardziej potrzebującym pomocy, skoro miesięcznie i rocznie tyle pieniędzy wydawanych jest na diety radnych w naszym i innych miastach... ciekawe i denerwujące jednocześnie :/
http://globann.wrzuta.pl/obraz/2V8eULNzYRT/diety_radnych
Panie premierze , nie jest panu wstyd że ten pan ma 88lat i żyje gożej jak zwierze. Przecież przez swoje całe życie zasłużył sobie na ;pokój,kuchnie,łazienke i piecyk z którego się nie dymi.Chyba że planuje pan wszystkich doprowadzić do takiej biedy,to jest pan na dobrej drodze.GRATYLUJE.
To ludzie doprowadzili tego dziadka do takiego stanu a nie on sam. Żyjemy w XXI w. a zachowujemy się nadal jak zwierzęta tolerując upadlającą selekcję naturalną zwaną znieczulicą, szczególnie przez urzędników siedzących często w klimatyzowanych biurach. To jest chore by ktoś kto dostaje pieniądze za pomoc ludziom potrzebującym pierdzi w stołek i nie dopuszcza do siebie myśli empatycznych swoich podopiecznych!