To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

IV liga - Nysa z Sokołem na remis

Nysa Zgorzelec – Sokół Wielka Lipa 2:2 (0:1)

Bramki dla Nysy: Jabłoński (k.), Machowski, dla Sokoła: Pyzłowski (2)

W meczu Nysy Zgorzelec z Sokołem Wielka Lipa spotkały się drużyny, które w rundzie rewanżowej nie zaznały goryczy porażki. I po sobotnim spotkaniu to się nie zmieniło, pojedynek zakończył się remisem, i ten wynik chyba trochę bardziej cieszy miejscowych, bo to oni dwa razy niwelowali przewagę rywala, a w końcówce meczu przed porażką uratowała ich poprzeczka.

Inna sprawa, że spotkanie toczyło się pechowo dla zgorzelczan. Już w pierwszej połowie boisko musiał opuścić Borowy (z kontuzją kolana trafił do szpitala),  w drugiej staw skokowy skręcił Kościuk. Utrata dwóch podstawowych gracz na pewno nie ułatwiła gry.

Mecz toczył się ze zmienną przewagą obu drużyn. Lepiej zaczęli zgorzelczanie, którzy wypracowali sobie 3 – 4 okazje, niestety żadnej nie zamienili na bramkę. Potem goście opanowali środek boiska i już do końca pierwszej połowy to oni prezentowali się lepiej i wyszli na prowadzenie po serii błędów zgorzeleckiej obrony. Miejscowi wyrównali z rzutu karnego podyktowanego za faul  na Rydolu, co do zasadności decyzji sędziego nikt nie miał wątpliwości. Po chwili jednak goście znów prowadzili i znów nie popisała się obrona Nysa. Wyrównał Machowski wykorzystując podanie z prawej strony boiska.

Obie drużyny do końca walczyły o komplet punktów i obie miały okazje by ograć przeciwnika. Lepszą mieli jednak goście – w samej końcówce zabrakło im niewiele, piłka trafiła w poprzeczkę.