To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ireneusz Taraszkiewicz dyrektorem MOS-u

Ireneusz Taraszkiewicz dyrektorem MOS-u

- Będzie trochę zmian, ale to na dłuższą rozmowę – powiedział nam Ireneusz Taraszkiewicz, „świeżo upieczony” dyrektor MOS-u. Zapowiedział też, że nie zrezygnuje z trenowania koszykarzy Sudetów.

Rozdzielenie funkcji administracyjnej MOS-u od szkolenia młodzieży i organizacji imprez – ten pomysł władz miasta gorąco popiera Ireneusz Taraszkiewicz. - To byłoby idealne rozwiązanie – mówi. Zdaje sobie sprawę, że do szkolenia trzeba dokładać. - Nie ma wyjścia, szkolenie przecież nie przynosi zysków – powiedział.

Ireneusz Taraszkiewicz jest pracownikiem MOS-u, w latach 2004-2006 był wicedyrektorem placówki, ale zrezygnował z tej funkcji. Tuż przed świętami wygrał konkurs na stanowisko dyrektora. Dotychczasowy szef Zenon Brykner przechodzi na emeryturę. Nowy szef obejmie stery placówki z początkiem roku.

Miasto od jakiegoś czasu przymierza się do restrukturyzacji MOS-u. Jeden z pomysłów zakłada, że administrowaniem obiektami sportowymi miałaby się zająć nowo powstała spółka prawa handlowego, szkolenie pozostałoby na barkach miasta. Być może do tej restrukturyzacji dojdzie właśnie za kadencji Ireneusza Taraszkiewicza.

Przyszły dyrektor MOS-u jest jednocześnie trenerem Sudetów Jelenia Góra. W ubiegłym sezonie awansował z tą drużyną do I ligi i w tym radzi sobie bardzo przyzwoicie na tym szczeblu rozgrywek. Jak mówi, nie zrezygnuje z trenowania drużyną. - Mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności – powiedział Ireneusz Taraszkiewicz.