To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Grzyby na targu tylko z atestem

Grzyby na targu tylko z atestem

- Tak mam atest – pokazuje pan Ryszard, który na popularnej „Florze” sprzedaje zebrane przez siebie grzyby. Sanepid przypomina, że każdy z handlujących grzybami ma obowiązek taki atest posiadać, a jego brak grozi karą od 50-500 złotych. Kontrolowaniem grzybiarzy zajmuje się codziennie Straż Miejska.

Nie znasz się na grzybach? Wyglądają ci na podejrzane? Chciałbyś je sprawdzić? Jeleniogórski Sanepid udzieli ci pomocy. Fachową poradę można uzyskać w dwóch placówkach tej instytucji.

- Pracujemy od poniedziałku do piątku, od godziny 7.30 do 15. W tym czasie zatrudnieni w naszych obu siedzibach przy ul. Kasprowicza i Wolności grzyboznawcy udzielą bezpłatnej porady. Powiedzą które grzyby nadają się do spożycia, a które absolutnie nie. Do tej pory nie spotkałam się z sytuacją, żeby ktokolwiek przyniósł do nas np. muchomora sromotnikowego i miał wątpliwości – poinformowała Lilianna Ślawska, grzyboznawca z jeleniogórskiego Sanepidu.

Z podobnej, ale za to obowiązkowej porady korzystają handlujący grzybiarze. Po tzw. 48-godzinne atesty zgłaszają się co rano, tuż przed pójściem na targ czy ulicę.

- Po grzyby jeżdżę z mężem do Okrąglicy w lubuskim. Zbierać grzyby zaczynamy wprawdzie dopiero o godzinie 11, wtedy kiedy wszyscy inni już właściwie z nich wracają, ale po lesie chodzimy do późnego wieczora. W domu rozkładam wszystkie grzyby na lnianych sztorach i sprawdzam, czy nie ma w nich jakichkolwiek jeszcze robaków. Następnego dnia z samego rano gonię do Sanepidu, a potem na rynek – opowiadała Stanisława Gawlik, grzybiarka z trzydziestoletnim doświadczeniem.

Zdaniem pani Stanisławy większość grzybiarzy ma atesty, a ci którzy ich nie posiadają na widok Straży Miejskiej natychmiast stają się nerwowi i zbierają do ucieczki.

- Oni wiedzą kto nie ma atestów. Mnie też sprawdzali, zwłaszcza wtedy, kiedy handlowałam w pobliżu ulicy Solnej. Tu na „Florze” wszyscy się znamy i niemal wszyscy mamy atesty – mówi pani Stanisława.

O pokazanie atestu może poprosić grzybiarza każdy, kto ma wątpliwości przy zakupie tego przysmaku. Jego wydanie jest płatne.

- Za każdy sprawdzony kilogram świeżych grzybów pobieramy 3,61 zł – dodaje Lilianna Ślawska.

Każde tego rodzaju zaświadczenie jest wydawane na odpowiedni rodzaj grzyba. W tym roku grzybiarze nie narzekają na brak grzybów i dlatego od 1 czerwca br. Sanepid zdążył już wystawić blisko 130 atestów.

Cena grzybów potrafi być bardzo zróżnicowana od 7-10 zł za niewiele ponad pół kilo podgrzybka do 30 złotych za kilogram prawdziwka. Wszystko zależy od miejsca, którym się
zbiera, a potem sprzedaje grzyby.

Komentarze (2)

Atest Atestem, ciekawe czy mają kasę fiskalną ?

Jezu jak można być tak podłym jak osoba wyżej ?