Policjanci zatrzymali mężczyznę, który idąc jedną z ulic w Jeleniej Górze malował sprayem elewacje budynków, płoty, drzwi do garaży oraz jeden z samochodów. Pokrzywdzeni już szacują straty. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił.
18- latek został zatrzymany w piątek (26 listopada), zaraz po informacji otrzymanej od mieszkańca jednego z budynków, na którym pozostawił swoje „dzieło”. - Miał on w ręku pomarańczowy spray oraz widoczne ślady farby na rękach. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna idąc jedną z ulic w Jeleniej Górze sprayem malował co popadnie - kilka elewacji budynków, samochód , drzwi do kilku garaży oraz ogrodzenia. Mężczyzna był pijany, badanie wykazało 1,7 promila alkoholu w jego organiźmie - mówi podinsp. Edyta Bagrowska z KMP Jelenia Góra.
Do tej pory właściciele oszacowali straty na blisko 7000 zł. Sprawca trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Po wytrzeźwieniu przyznał się do popełnionych czynów, jednak nie potrafił logicznie wytłumaczyć dlaczego to zrobił. Za uszkodzenia mienia grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Komentarze (3)
Po przeczytaniu tytułu myślałem, że to pierwszy, nieblokadowy sukces dzielnych chłopaków ze Straży Miejskiej, którzy chyba już zapadli w sen zimowy. Czy ktoś wie czym mogą pochwalić się ludzie z tej formacji; wiem, że kiedyś udało im się zdjąć z wysokiego drzewa jakiegoś kiciusia
Bezmózg.
Co za nierzetelność dziennikarska! Dyć to nie żaden grafficiarz! To zwyczajny idiota jest przecie!