To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gminy górskie na krawędzi

fot. FC Sok z buraka

Brak jakiejkolwiek płaszczyzn dialogu między turystycznymi gminami górskimi a rządem; tarcze antykryzysowe, w których zapomniano o wsparciu dla dużej części poszkodowanych; straty, jakich nie da się odrobić przez wiele lat. Górskie gminy turystyczne i ich mieszkańcy są na skraju upadłości.

Burmistrzowie Karpacza, Świeradowa-Zdroju, Dusznik-Zdroju i Szczyrku, wójtowie Bukowiny Tatrzańskiej oraz Kościeliska, a także marszałek województwa Cezary Przybylski i starosta karkonoski Krzysztof Wiśniewski spotkali się w poniedziałek (4 stycznia) w Karpaczu na konferencji "Samorządy gmin górskich o aktualnej sytuacji w turystyce zimowej". Uczestnicy mówili, jak dramatyczna jest sytuacja górskich gmin turystycznych i ich mieszkańców, mówili o braku jakichkolwiek kanałów komunikacji z rządem, o iluzorycznej pomocy dla gmin i przedsiębiorców z tzw. „tarcz”.
Pięciu szefów gmin reprezentowało nie tylko swoje, ale kilkadziesiąt gmin górskich, znajdujących się w podobnej sytuacji. – Nie jesteśmy liderami politycznego porozumienia. Nas połączył koronawirus i jego dramatyczne konsekwencje – deklarowali.
- Zamknięto hotelarstwo, gastronomię, stoki narciarskie, ale w górskich miejscowościach oznacza to ich całkowity paraliż, bo przecież pracy nie ma też firma sprzątająca, czy pralnia, radyklanie spada sprzedaż w sklepach. W Karpaczu jest 18 tys. miejsc noclegowych, tyle samo w Bukowinie, 30 tys. w Zakopanem, 9 tys. w Kościelisku. Te miejsca zawsze w zimie wypełnione, teraz są puste. A to oznacza straty na poziomie 70 proc. rocznych przychodów. Nie zimowych, jak w turystycznych gminach położonych poza górami, ale rocznych – podkreślał wójt Bukowiny Andrzej Pietrzak. – Gminy górskie są turystycznymi monokulturami. Jeśli działalność nie zostanie tu szybko odmrożona, strat nie da się odrobić przez kolejne 2-3 lata.
Wójt Kościeliska Roman Krupa zwracał uwagę, że dodatkowym obciążeniem jest niepewność. Firmy turystyczny już powinny wiedzieć, co je czeka po 18 stycznia. Czy naśnieżać stoki, czy przygotowywać lodowiska. To już należałoby zacząć robić. Ale czy znów nie okaże się, że koszty poniesione na przygotowanie infrastruktury nie zostaną wyrzucone w błoto? Szybki plan i harmonogram otwarcia działalności, tego w tej chwili najbardziej potrzeba.
Samorządowcy chyba nie mogą jednak na to liczyć. Tak przynajmniej wynika z dotychczasowych doświadczeń. Piotr Lewandowski, burmistrz Dusznik-Zdroju omówił komunikację na linii rząd samorząd. Właściwie jej brak.
- Porozumienie gmin górskich zawiązało się 23 listopada na apel wicepremiera Gowina. Mieliśmy wspólnie wypracowywać standardy i znajdować takie rozwiązania, aby ograniczenia konieczne do minimalizowania skutków pandemii był jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców naszych gmin. Wielkim wysiłkiem, wspólnie opracowaliśmy cały pakiet propozycji. Konkretnych, sądzimy, że rozsądnych. Zostały przesłane 25 listopada do ministerstwa rozwoju i od tego czasu nie otrzymaliśmy na te propozycje żadnej odpowiedzi, a co gorsza całkowicie zignorowano wszystkie nasze propozycje. Żeby jeszcze ktoś wytłumaczył, co w nich było błędnego. Ciągle liczymy, że dialog zostanie nawiązany, ale teraz większe nadziej pokładamy w mediach. Może za ich pośrednictwem ktoś z rządu nas usłyszy – ubolewał burmistrz Dusznik.
O dziurach w traczach antykryzysowych 6.00, PFR i wcześniejszych opowiadał burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. I ocena dla udzielanej z budżetu państwa pomocy była jak najgorsza. Jak zauważył z 600 obiektów hotelarskich tylko 30 ma kod PKD 55-10, a to oznacza, że 570 takich obiektów pozostanie bez jakiegokolwiek wsparcia. Na wsparcie nie mogą też liczyć samozatrudnieni (instruktor narciarski, pani sprzedająca serki, przewodnik sudecki), bo ich po prostu żadna z tarcz nie zauważyła. Na wsparcie mogą liczyć właściciele stoków narciarskich. Tyle, że ubiegając się o pomoc muszą wykazać swoje grudniowe straty względem listopada i października. I trudno im będzie je wykazać, skoro w październiku i listopadzie ich przychody wynosiły dokładnie zero…
- takich przykładów są dziesiątki, a to oznacza, że setki, tysiące przedsiębiorców i pracowników pozbawionych zostanie jakąkolwiek pomocy. A wystarczyło skonsultować to z nami… - ubolewał burmistrz Jęcek. I podkreślał, że także finanse samorządów są w dramatycznym stanie. Przychody radykalnie spadły („to oczywiste i zrozumiałe, że np. podatek od nieruchomości jest ostatni na liście opłat, bo ważniejsze są wynagrodzenia dla pracowników i żeby coś do garnka włożyć”) a miasto sprzątać trzeba, śmieci odbierać trzeba, bieżące remonty przeprowadzać trzeba. Karpacz już ratował się 1,5 mln kredytem, ale już za chwilę pieniędzy zabraknie.
Nawet marszałek Przybylski i starosta Wiśniewski krytykowali władze, choć w swoich jednostkach samorządowych współpracują z PiS.
- Jako Bezpartyjni Samorządowcy apelowaliśmy do rządu o odmrożenie działalności turystycznej w górach od 28 grudnia, o jeszcze większe wydłużenie ferii zimowych, zamiast ich kumulowania w jednym terminie. Bardzo żałuję, że rząd nie wysłuchał tych apeli – mówił marszałek Cezary Przybylski.
Starosta Karkonoski Krzysztof Wiśniewski przyznał natomiast, iż jest mu przykro, że rząd nie zaufał gestorom turystyki, którzy przedstawili sposoby bezpiecznego prowadzenia działalności. Zwrócił też uwagę na jeszcze jedno zagrożenie.
- Docierają do nas sygnały od właścicieli zadłużonych i pozbawionych perspektyw szybkiego odbicia firm, że chcą je przejmować lub wykupywać wielkie, turystyczne koncerny.
To może oznaczać zagładę rodzimych, często rodzinnych biznesów turystycznych w naszych górach.

 

Komentarze (31)

Redaktor widac w euforii znow liczy na "moc".trzeba wybrać czy chcemy jechać w przyszłym roku na ferie czy tym roku na groby bliskich 1 listopada?Polska pod względem ograniczen nie jest wyjątkiem. Niemcy znacznie surowsze ograniczenia ,Włochy Austria Czechy.Dziekuje opatrzności ze rzadzi PiS a nie PO ,wtedy dopiero byśmy odczuli i zobaczyli epidemię.

Fanatyk PiS zawsze będzie bronił "jedynie słusznej partii władzy". Gdyby teraz Polską rządził ktokolwiek inny niż PiS, to epidemia dosięgłaby Polskę tak samo, bo na to żadna władza nie ma wpływu. Natomiast lepiej byłaby prowadzona walka z jej skutkami. To co się dzieje w kraju to chaos, brak planu, koordynacji, marnowanie środków publicznych, zalew prymitywnej propagandy, wyciszanie tragicznych skutków całkowitego zaniedbania służby zdrowia, a nawet brak ogranięcia podstaw prawnych przy posiadaniu komfortu większości parlamentranej (jak się niszczy system prawny w kraju, dla własnych interesików partyjnych, to potem przestaje się panować nad czymkolwiek), a przy okazji pandemia to eldorado dla rodzin i przyjaciół ludzi przy korycie. W korytowaniu i nepotyźmie PiS bije wszelkie rekordy. Mieliście być inni pislamiści, tak się reklamowaliście, a okazliście się jeszcze większymi obłudnikami, ****ami i chciwymi samolubami niż wszystkie poprzednie ekipy rządzące. Ale partyjni karierowicze zawsze będą się bronić nawzajem, to już Polacy dobrze wiedzą. Rządzicie już 6 lat, ale śpiewka się nie zmienia: za wszystko winni są inni. Nie wiem do kogo jeszcze trafia taki przekaz typu tłumaczenie złodzieja złapanego na gorącym uczynku, że trzeba mu podziękować, bo gdyby inny złodziej cię okradł, to być może mógłby próbować zabrać więcej :D

Właśnie ten nepotyzm i kolesiostwo wyszło przy szczepieniach.Elity obsługiwane są poza kolejnością.

Co jakiś czas dostajecie w leb od waszych "elit", jak się same nazwały, a wy dalej łykacie wszystko co oni i TVNWSI chcą wam wmówić.

Właśnie się okazało że wasze "elity" zaszczepione poza kolejnością w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zostały wpisane na listę szczepień jako personel medyczny szpitala – wykazała kontrola NFZ. Znamienne jest że to wszyscy przeciwnicy rządu PIS. Hahahahahaha!!!

Na obecne kłopoty najlepszy byłby Balcerowicz,Lewandowski i Tusk.szystko co nie jest opłacalne sprzedać za grosze, przecież nie będziemy utrzymywać niczego na siłę i za wszelką cenę. W gminach z kłopotami finansowymi,skorzystać z doktryny przeciębiorców,przynajmniej 50% urzęddiów pracuje na ,,czarno", reszta za najniższą.W krótkim czasie sytuacja powinna znacznie się poprawić.Mamy czas pandemi i recesji na świecie,więc tylko twarde i radykalne decyzje złagodzą jej skutki.

A ja się cieszę, że nasze dobro narodowe jakim są celebryci zostali zaszczepieni. Zwłaszcza alkoholik Materna :)

Słowacja stoki zamknięte. Włochy -wyciągi dla narciarzy rekreacyjnych ruszą dopiero 18 stycznia. Dla Polaków to niewielkie zmartwienie, bo i tak aż do 15 stycznia osoby przyjeżdżające do Włoch z Polski obowiązuje 14-dniowa kwarantanna. I tak dalej....

Słabe info masz, w Austri i w Szwajcarii funkcjonują stoki i wyciągi. W Niemczech branże dotknięte obostrzeniami /także turystyka/ praktycznie natychmiast otrzymują rekompensaty. W Polsce Morawiecki zamyka stoki, Duda je otwiera i za kilkanaśie dni znów je Morawiecki zamyka...

ps.Obajtek juz się o Was pytał?

Czekamy na szczepionki produkcji narodowego koncernu naftowego z pierszeństwem dla "prawdziwych Polaków" ;)

„Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.”

- von Bismarck.

bolszewicki sz ubrawcu, twoje ruskie łapy chciałyby znowu założyć Polakom pętlę. No, próbuj, próbuj...

Tysiące aut na drogach z zamiejscowymi rejestracjami, zator na drogach dojazdowych w czasie ostatnich weekendów nie świadczył o zamknięciu pensjonatów w miastach i agroturystyk, domków letniskowych na pobliskich wioskach- pod każdą stoi wieczorem po kilka aut. Kwarantanna Narodowa jak się patrzy, ale będzie potem biadolenie, że szkoły nadal nie wiadomo dlaczego zamknięte...

Dla czerwonych wywrotowcow z NJ materiały z Soku z Buraka są warte naśladowania...

Za to koncert noworoczny z Ostródy był godny do naśladowania. Hipokryzja do kwadratu i nic więcej.

Jednodniowe zawalidrogi owszem. A poza tym nie ma pogody. Po 18.01 każdy sobie zrobi ferie kiedy chce jak nie będzie obostrzeń.

Za to cola już po 7 zł, ktoś się jednak bogaci w dobie pandemii.

Wybierz pepsi,mniej cukru i produkowana w kraju.Jak juz musisz pic

Pepsi nie dobra. Wezmę mineralną lekko gazowaną. Wyjdzie na zdrowie.

Paliwo też do góry, sylwester marzeń trzeba opłacić.

Sięgnij pamięcią kiedy cena dochodziła do 7pln i gaz byl połowę droższy niż teraz .Kto wtedy rządził przypomnisz?

Żywność, energia, woda, śmieci itd. były dużo tańsze. A wiesz co to cena baryłki ropy ? Wiesz tylko palisz glupa.

No i polecieli pierwsi się szczepić ci powiązani ześrodowiskiem braku kultury.Był też jeden-tyle że z grupy mniej niż zero.Już kilkadziesiąt lat temu Pawlak powiedział,,głupszy przodem idzie".No cóż niech się szczepią,wkrótce powinny rozpocząć się występy tych kuglaży na ulicach,więc możę lepiej niech już nie roznoszą tej zarazy.

Karpacz tonie w turystach, to samo Szklarska jak i Zakopane. Wszędzie sprzedają miejsca parkingowe z noclegiem.

Pytam się ile osób ZAMORDOWALI kato-narodowi-socjaliści z NSDAPiS kradzieżą samych 70 milionów złotych na niewybory / kradzieżą pieniędzy przez z-pis-działe szumowiny na fałszywe maseczki czy nie istniejące respiratory?

Amerykanie niestety nie docenili czegoś takiego jak Polacy, bo gdyby tak było wynaleźli by też coś na odszczepienie. Wtedy wystarczyłoby pojmać zaszczepionych nielegalnie i po prostu ich odszczepić. Jedyna jeszcze możliwość, to uniemożliwić im dożywotnio drugą fazę szczepienia. I niech tak katolickiej Polsce dopomoże Bóg.

Nie zapominaj pozdrowić hummusu i włoszczyzny.

nie patrzcie na rzad, otwierajcie wszystko bo zaraz nie będzie na chleb, serio

czego wy oczekujecie od tych pisiorskich ch***? kasa i tak pojdzie do rydzyka.

Soros robi z czerwonymi głupkami co chce a oni sprzedadzą "ten kraj" za kilka euro.