To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gimnazjaliści o teście: był trudny

Gimnazjaliści o teście: był trudny

Beznadziejny, nie przystający do rzeczywistości – mówią o teście z matematyki. Ogólnie z próbnych testów uczniowie są zadowoleni. - Poczekajmy na wyniki – studzą zapały nauczyciele.

- Testy były bardzo trudne, szczególnie matematyka, ale i chemia i fizyka – przyznaje Michał Bajerski, gimnazjalista z „czwórki”. - Wczoraj z kolei historia była ciężka.
Jak mówi, nie jest orłem z matematyki, ale jakoś sobie poradził, choć kilka zadań go "zagięło".

- Beznadziejny, trudny, nie miał sensu i na nic nam się nie przyda – ocenia Tomek Wiśniewski z klasy IIId. Co miał na myśli? - Obliczanie zawartości opakowania kremu albo liczenie odległości kutrów rybackich. Po co nam to? - pyta retorycznie chłopak.

Zadanie z kutrów zaskoczyło sporo naszych rozmówców. Jeden kuter wypływał na północ, drugi na wschód. Trzeba było obliczyć odległość między nimi po trzech godzinach rejsu.

Niezbyt zadowolony z testów był Kamil Wójcik, który – zdaniem kolegów – jest dobry z matmy.
- Nie wszystkie zadania były jasne. W niektórych wyszły mi wyniki, których w ogóle nie było w odpowiedziach – mówi chłopak. - Mimo wszystko myślę, że poszło mi dobrze, choć nie tak jak chciałem. Spodziewałem się łatwiejszych zadań.

- Nie było tak strasznie, jak się mówi – przyznają z kolei Karol Tkaczyk i Igor Sadowski. - Wcześniej był stres, nauka, ale to już wszystko za nami. Nie wiem, czy się boimy, powinno pójść dobrze.
Gimnazjaliści podkreślali, że o wiele łatwiejszy był środowy test z języka polskiego. Tak czy inaczej, po dzisiejszych testach praktycznie wszyscy byli uśmiechnięci. Czy to dlatego, że odszedł stres? - Stresu nie było, może będzie w kwietniu – dodała Joanna Nestorowicz.

Optymizm gimnazjalistów nieco schładzają nauczyciele. - Nastroje zostaną zweryfikowane przez wyniki – mówi Dominika Borodziuk-Piątek, wicedyrektor Gimnazjum nr 4. - Uważam, że piszący jeszcze nie do końca się koncentrują, bo wiedzą, że jest to próbny test, który jeszcze o niczym nie świadczy.

Inna rzecz, że szkoły są w trakcie roku i nie przerobiły jeszcze całego materiału. - Nie mieliśmy jeszcze kwasów karboksylowych, które pojawiły się na teście – wyjaśnia.

Od tego roku szkolnego zmieniła się formuła testów. Gimnazjaliści piszą w sumie aż pięć testów: język polski, historię z wosem, matematykę, przedmioty przyrodnicze oraz wybrany język obcy. Dotąd ta sama wiedza była skumulowana w trzech testach. Przez to było łatwiej, nie było np. zbyt szczegółowych pytań z historii. Teraz trzeba znać dobrze daty, konkretne wydarzenia.

Co można powiedzieć na gorąco o nowych o testach? - Panie polonistki przejrzały wstępnie wczorajsze prace i powiedziały, że nie jest źle. My na pewno życzymy sobie, żeby wynik kwietniowy był lepszy od tego, który będzie teraz – mówi Dominika Borodziuk-Piątek.