To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Giełdowe rozliczenia

Grupa "Pod Wiatr" - laureat na najlepsze wykonanie oraz nagrody publiczności. Fot. ROB

Zakończyła się trwająca od czwartku 46. Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki w Szklarskiej Porębie. Dziś na polanie Pod Ponurą Małpą odbył się koncert laureatów.

W tegorocznym konkursie wystąpiło ponad 20 wykonawców: solistów i zespołów. To sporo. – W ostatnich latach obsewujemy na różnych festiwalach i przeglądach coraz mniejsze zainteresowanie konkursowiczów, zwłaszcza, jeżeli nie ma nagród finansowych – powiedziała Paulina Zielińska, szefowa Giełdy. – Nasz wynik uważam za bardzo dobry.

 

Występujących oceniało jury w składzie: Paweł Kafarski (przewodniczący), Beata Jelonek, Jerzy Kostrzewa, Krystyna Lisiecka, Leonard Luther, Paweł Szreomski, Wojciech Wądołowski.

 

W konkursie na najlepszą piosenkę zwyciężyła „Piosenka Snuja” (słowa Wojtek Brzeziński, muzyka Jacek Bieliński i Ela Rojek). Drugą nagrodę otrzymał kawałek „Życie jak droga” (sł. i muz. Andrzej Janka), a trzecią - „Mój wiatr” (sł. i muz. Martyna Janicka). Wyróżnienia otrzymały: „Ponad Pragą” (sł. i muz. Cezary Rogalski) i „Pod powiekami” (sł. i muz. Krzysztof Karwowski).

 

W konkursie na najlepsze wykonanie pierwszą nagrodę otrzymała grupa „Pod Wiatr”, jury przyznało też dwie drugie nagrody, dla Cezarego Rogalskiego i grupy „Shoe Laces”. Grupa „Pod Wiatr” jest podwójnym laureatem, otrzymała także nagrodę publiczności.

 

Kryształ, czyli nagrodę im. Wojtka Bellona, otrzymał Krzysztof Karwowski.

 

W konkursie „Nowe dzieła starych twórców” pierwszą nagrodę otrzymali ex aequo Krystyna Lisiecka i Ryszard Żarowski.

Zespół „Azymut” otrzymał wyróżnienie za utrzymywanie dobrej tradycji piosenki ogniskowej. Grupie „Green Irish Team” przypadło wyróżnienie za upór w dążeniu na bazę oraz integrację europejską. Piotr Andrzejewski otrzymał wyróżnienie za obiecujący debiut oraz za to, że robi to co lubi.

 

Jury z sympatią zauważyło Sławomira Horbatiuka z piosenką Szklarska Poręba.

Zaproszenie na Bazunę otrzymały zespoły M3, Pograni i Azymut.

IMG_5130.JPG
IMG_5132.JPG
IMG_5135.JPG
IMG_5138.JPG
IMG_5146.JPG
IMG_5149.JPG
IMG_5151.JPG
IMG_5152.JPG
IMG_5156.JPG
IMG_5173.JPG
IMG_5185.JPG
IMG_5192.JPG
IMG_5206.JPG
IMG_5208.JPG
IMG_5216.JPG
IMG_5220.JPG
IMG_5224.JPG
IMG_5228.JPG
IMG_5246.JPG
IMG_5259.JPG
IMG_5268.JPG
IMG_5275.JPG
IMG_5278.JPG
IMG_5279.JPG
IMG_5285.JPG
IMG_5286.JPG
IMG_5295.JPG
IMG_5299.JPG
IMG_5304.JPG
IMG_5307.JPG
IMG_5312.JPG
IMG_5314.JPG
IMG_5315.JPG
IMG_5321.JPG
IMG_5330.JPG

Komentarze (8)

Szklarska Poręba - upadłe miasteczko. Poziom atrakcji turystycznych (poza walorami przyrody) jest taki niski, że niżej jest tylko dno i wodorosty.

niżej jest już tylko Maag

z kronikarskiego obowiązku.. Najlepszą piosenkę czyli "Piosenkę snuja" wykonał zespół "PókiCo". Słowa napisał Włodzimierz Brzeziński a muzykę Jarek Bieliński i Ela Rojek.. ;-)

Uparli się aby utrzymywać termin giełdy w tym czasie co Owsiak.

A pierwszą nagrodę powinien otrzymać burmistrz Szklarskiej Poręby Grzegorz Sokoliński za autorską interpretację piosenki Majster Bieda w wydaniu samorządowym.

Giełda to upadająca impreza na której mielą się w swoim sosie ci sami ludzie od 30 lat. Bywałem na giełdzie w latach 90tych i kilka razy po roku dwutysięcznym. Było rewelacyjnie mniej więcej do roku 2001. Potem tylko upadek, smutek, wspomnienia. Totalny brak młodzieży. Teraz to już chyba tylko organizatorzy, ich dzieci, wnuki. No i dojadą przypadkowi turyści na jakiś ciekawszy koncert w sobotę po którym od razu wyjeżdżają.

[quote=Tomek Kubów]Giełda to upadająca impreza na której mielą się w swoim sosie ci sami ludzie od 30 lat. Bywałem na giełdzie w latach 90tych i kilka razy po roku dwutysięcznym. Było rewelacyjnie mniej więcej do roku 2001. Potem tylko upadek, smutek, wspomnienia. Totalny brak młodzieży. Teraz to już chyba tylko organizatorzy, ich dzieci, wnuki. No i dojadą przypadkowi turyści na jakiś ciekawszy koncert w sobotę po którym od razu wyjeżdżają.[/quote]

Chów wsobny Szarych Łosi. Bez fantazji i humoru. Ot, koncert jakich wiele.

To już nie czasy Parylaka....