To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Gdy nadpłata zmienia się w niedopłatę…

- Do skrzynki z licznikiem zaglądam sporadycznie. Nie miałem pojęcia o awarii, dopóki nie przyszedł rachunek – mówi pan Marian.

O tym jak szybko i bez wiedzy odbiorcy nadpłata za energię może zamienić się w niedopłatę przekonał się mieszkaniec Mysłakowic. - Niech sobie częściej sprawdzają liczniki, a nie liczą tak, jak uważają – komentuje usterkę Taurona Marian Szopiński.

- Najpierw pod koniec września przyszła faktura z nadpłatą na ponad 400 złotych. Ucieszyłem, ale nie żądałem zwrotu. Wolałem przekazać tę kwotę na poczet pozostałych rachunków – wspomina pan Marian.

Tym sposobem kolejną fakturę mężczyzna miał zapłacić dopiero w lutym następnego roku. Jakie było więc jego zdziwienie, gdy w styczniu otrzymał niezapowiedzianą fakturę korygującą.

- Niewiele z niej zrozumiałem. Do faktury nie zostało dołączone też żadne wyjaśnienie – opowiada klient firmy Tauron.

Jedyne co udało mu się wówczas pojąć, to że tym razem ma dla odmiany niedopłatę, a termin jej uregulowania jeszcze w styczniu.

- W sumie wyszło niecałe 566 złotych – liczy pan Mirosław, który zaskoczony rachunkiem udał się do biura obsługi klienta. Tam dowiedział się, że wymieniono mu niedawno licznik. Stąd pojawiła niedopłata.

– Powiedziałem im wówczas: jak to wymieniacie coś bez jakiegokolwiek powiadomienia? Pierwsze słyszę – wspomina pan Marian, który o niczym wcześniej nie został powiadomiony.

Firma Tauron czuje się usprawiedliwiona, bo jak tłumaczy w przesłanym do nas wyjaśnieniu, wielokrotnie usiłowała skontaktować się z klientem. Niestety bezskutecznie.

Więcej na temat wątpliwości klienta Taurona przeczytasz w ostatnim numerze „Nowin Jeleniogórskich”.

Komentarze (12)

Złodzieje

No to jeżeli firma próbowała się skontaktować, jest w pełni usprawiedliwiona. Wystarczy, że pokażą w sądzie wykaz telefonów lub pokwitowanie wysłania korespondencji i gościu jest uziemiony.Coś mi śmierdzi z tą "awarią" - przypuszczalnie mogło być tak, że gościu ciągnął na lewo prąd do oporu, myślał że nic nie zapłaci przez niedziałający licznik- a tu fik,nagle rachuneczek 566zł. Jak taka firma kontaktuje się zazwyczaj? Poprzez listy, facet nie odpowiadał na korespondencję żeby uwiarygodnić wersję "niewiedzy na temat popsutego licznika" i tyle. Bez obaw, ludzie są cwani jak lisy.

Czy klient ma obowiązek serwisować i doglądać urządzenia elektryczne ,które są własnością dostawcy ?
Pewnie jesteś biurwą Taurona i masz ulgi w płaceniu za energię elektryczną.Syty głodnego nie zrozumie.

Nie zadawaj g****ch pytań.Klient ma obowiązek odbierać korespondencję, a skoro firma taka jak Tauron powiedziała, że próbowała WIELOKROTNIE skontaktować się z użytkownikiem, to tak było.Zwyczajnie nie odebrał korespondencji celowo, albo pozbył się jej żeby nie uregulować należności za usługę, a potem udawał zaskoczonego.Do wszystkich jakoś korespondencja trafia, ale jedyne biedactwo jej nie otrzymało.Ludzie, myślicie że jesteście cwani i wyrolujecie taką firmę? Będziesz facet płacił aż ci się uszy zaczną trząść - od razu kontakt z tobą się poprawi.

U nas była podobna sytuacja, tylko że nas powiadomili listownie, ale jak sobie policzyłem dane z poprzedniego licznika i z obecnego to wychodzi OK

Żeby dostawa prądu mogła być kontynuowana, musieli mu chyba wymienić zepsuty licznik nie? Czym on jest zaskoczony? Jak ci pęknie rura od gazu w ścianie i wezwiesz pogotowie gazowe, a ono skasuje cię to też będziesz zaskoczony? Jak kupujesz auto, to też jesteś zaskoczony datą badań technicznych? Ja wymieniają ci router, dekoder - czy cokolwiek i musisz dopłacić to też jesteś zaskoczony? - uwielbiam jak ludzie dorośli udają dzieci.Przestańcie się kompromitować na umowie macie wszystko napisane jak byk.Trzeba tylko wrócić do 1 klasy szkoły podstawowej i nauczyć się czytać - K - jak Kali.

On nie udawaj mądrzejszego niż jesteś. Wyślą ci fakturkę z nadpłatą będziesz michę cieszył ups przychodzi faktura korygująca będziesz dalej potulniaka grał? :) Pierwszy wyskoczysz do boku:)Uwielbiasz piszesz hmm ja też uwielbiam takich jak ty którzy udają świętych bez wad, nieomylnych uważających się za lepszych od innych. Nieznajomość prawa przez zwykłego obywatela czyni go przegranym przed takimi firmami. Pewny jesteś, ze wysłała? Pokazali ci bilingi na których widnieje numer tego pana z artykułu? Raczej nie.....:)

Tauron nie odpowiada na emalie

o ile dobrze kojarze, to jedyna skutecznym i wiarygodnym sposobem komunikowania sie z klientami jest korespondencja listem poleconym. jesli polecony nie zostal odebrany w terminie 14 dni na poczcie, uznaje sie go za doreczony. zadne bilingi, zadne tam listy wrzucane bez potwierdzenia do skrzynek pocztowych. nie popadajmy w paranoje. teraz tauron winien wykazac, ze dopelnil formalnosci informujac klienta listem poleconym o swoich dzialaniach. w zwiazku z tym, ktoras ze stron sporu klamie. a dowod jest jeden - potwierdzenie nadania i ewentualnie zwrotka, jesli list nie zostal odebrany. tyle w temacie :-)

A POŁOWA PRACOWNIKÓW TAURONA MA LEWE LICZNIKI HA HA HA.

A u mnie wymienili bez powiadomienia. Wygięli zamek w skrzynce i wymienili bez uprzedzenia.

p***ić tych złodziejów j***ch.