Gang włamywaczy rozbity

Zatrzymano łącznie osiem osób, sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Najmłodszy z członków grupy ma dopiero 16 lat! Jak ustaliła dolnośląska policja, sprawcy włamywali się do hurtowni i placówek handlowo – usługowych, plądrując głównie pomieszczenia biurowe. Kradli przede wszystkim pieniądze, brali też laptopy, aparaty fotograficzne, telefony komórkowe a nawet elektronarzędzia. Słowem wszystko, co miało jakąś wartość.

- Podział ról w grupie był ściśle określony. Jedni zajmowali się rozpoznaniem obiektów, inni dokonywali włamań, a pozostali upłynniali skradziony towar – informuje Paweł Petrykowski z biura prasowego KWP we Wrocławiu.

Całą ósemkę zatrzymano tego samego dnia, by uniknąć próby porozumiewania się pomiędzy członkami gangu. Pięć osób jechało w jednym aucie. Policjanci zatrzymali pojazd w nocy na jednej z ulic wylotowych Wrocławia. W samochodzie były łomy oraz pieniądze. Okazało się, że sprawcy wracali właśnie z akcji, wcześniej włamali się do hurtowni na terenie województwa opolskiego.

Kolejnych trzech członków grupy zatrzymano w ich mieszkaniach. Podczas przeszukań znaleziono też pieniądze (kilka tysięcy złotych), dwa laptopy, kilkanaście telefonów komórkowych oraz sporo elektronarzędzi m.in. wiertarek, wiertarko-wkrętarek, szlifierek. Była też nawigacja GPS.

Członkowie gangu trafili do policyjnego aresztu. Dolnośląska policja nie podaje, czy sprawcy włamywali się do hurtowni na terenie Jeleniej Góry, jednak jak się dowiedzieliśmy, jest to bardzo prawdopodobne. Sprawcy dokonali przynajmniej 50 włamań w różnych miastach a niewykluczone, że to nie wszystko.

Niektórzy z zatrzymanych byli już wcześniej notowani. Członkom gangu grozi do 10 lat więzienia.