Gładkie zwycięstwo Sudetów u siebie

Rywale z Wrocławia nie postawili wysoko poprzeczki w tym meczu. Po kilku minutach przegrywali kilkoma oczkami i już w późniejszej fazie nie byli w stanie przeciwstawić się rywalowi. U nas świetnie spisywali się przede wszystkim wysocy gracze – Jarosław Wilusz i Jakub Czech, którzy królowali pod tablicami. Swoje punkty dokładali niezawodni – Rafał Niesobski i Krzysztof Samiec. Po przerwie przewaga jeleniogórzan niebezpiecznie topniała, ale chwilową dekoncentrację skutecznym rzutem za trzy przerwał Alan Urbaniak i Sudety wróciły na właściwy tor gry. W końcówce na parkiecie pojawili się zmiennicy – Karol Cierzniewski czy Maciej Kiełbasa, którzy zaliczyli naprawdę udany występ przed jeleniogórską publicznością.

- Bazowaliśmy na wiedzy Artura Czekańskiego i Leszka Oleksego, którzy znają rywali, bo to oni grali z naszymi juniorami. Kwestia było tylko, żeby nie dać im możliwości zwietrzenia swojej szansy. Co prawda był taki moment uwierzenia w siebie, ale ich charaktery nie okazały się zbyt mocne, bo nie potrafili nic więcej zrobić – mówił po spotkaniu trener.

Focus Mall Sudety Jelenia Góra – WKS Śląsk Wrocław 80:63 (27:21, 20:13, 18:13, 15:16)

Sudety - Rafał Niesobski 19, Samiec 17, Czech 14, Wilusz 8, Cierzniewski 6, Urbaniak 5, Minciel 4, Kozak 3, Klimek 2, Łukasz Niesobski 2, Kiełbasa, Maryniewski.