To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Fontanna nareszcie podświetlona

Fontanna nareszcie podświetlona

Wiem, że fontanna u zbiegu ul. Wolności i Wojska Polskiego wbudzała wielkie emocje ze względu na koszty i sposób rozliczenia. Mnie denerwowało, że do tego wszystkiego od dwóch lat nie była podświetlona. Jak już tyle pieniędzy poszło, to niech i Jelenia Góra ma swoje tańczące, podświetlone fontanny - mówi mieszkająca w pobliżu  pani Celina. 

 

Rzeczywiście, od dwóch dni fontanna wieczorem prezentuje się efektownie. Kolorowe światła dodają czaru temu miejscu. Daleko naszej fontannie przy  "baniakach", rzecz jasna, do barcelońskiego czy praskiego wodotrysku, ale i tak cieszy oko i urozmaica jeleniogórski wieczorny krajobraz. To dobry cel późnych spacerów. - Mam nadzieję, że podświetleniem fontanny będziemy się cieszyć dłuższy czas, a awaria nie pozbawi nas pełnego efektu na kolejne lata...To teraz takie przyjemne miejsce - mówi nasza Czytelniczka.

 

Zdjęcia C.K.

s4.JPG
s3.JPG

Komentarze (5)

nerwowe mamy mieszkanki w JG ;)

jak tej pani drogo, to niech wyprowadzi sie do Trzcinska

niestety na temat oświetlenia w naszym mieście można książki pisać, dotyczy to zarówno ulic, skwerów, jak i zabytków. Na estakadzie brak 3 lub 4 opraw od miesięcy, wiele kikutów po słupach na różnych ulicach od miesięcy, oświetlenie wielu zabytków nie działa od lat., itd.itd.

Na pewno się przejdę po zmroku żeby samemu sprawdzić jak to wygląda :) a co do wypowiedzi Anonima7777 chciałbym dodać że nawet przy budynku policji brakuje nawet 2 latarń...

Dorze rzecze Celina, skoro wydali kupę kasy na fontannę to ma działać a nie stopniowo zamieniać się w ruinę. Takich przykładów jest pełno, remont stadionu zrobiono a w budżecie nie przewidzieli kosztów eksploatacji, znajdują środki na budowę oświetlenia ulic a potem nie ma komu zgłosić czy zapłacić za wymianę żarówek. Przeciętna latarnia ma ograniczoną żywotność i to miasto zleca wymianę Tauronowi nic nie dzieje się SAMO jeśli więc jakiś słup przerdzewieje i zwali się na drogę jak to było na Sudeckiej to nie jest to wina "Energetyki" ale "braku kasy". Można by książki pisać o takich przypadkach ale faktem jest, że miasto zadłużone już jest chyba na ponad 100 mln i włodarze nadal myślą w kategoriach Greckich, żyć na kredyt.