To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Finepharm pokazał klasę. Wygrana z UMCS Lublin

Finepharm pokazał klasę. Wygrana z UMCS Lublin

"Nie wierzę w to co zobaczyłem. Zagrały fantastyczny mecz" - mówił jeden z kibiców opuszczający halę przy ulicy Złotniczej. Zgadza się. Podopieczne Mirosława Urama po fantastycznym meczu pokonały faworyzowany UMCS Lublin - wicelidera grupy B I ligi żeńskiego szczypiorniaka i tym samy godnie zrewanżowały się rywalkom za wyjazdową porażkę w Lublinie 23:26.


Finepharm Jelenia Góra - AZS-UMSC Lublin 31:26 (14:11) ZOBACZ ZDJĘCIA

Finepharm: Demiańczuk, Pałysa, Pawliszak 10, Sawicka 6, Wasiucionek 5, Bieńko 4, Latuszek 4, Kasprzak 2, Bielecka.

Podopieczne Mirosława Urama szybko wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddały do końca spotkania. Po pierwszych pięciu minutach prowadziły 4:1 i za sprawą Sary Latuszek i AGaty Pawliszak. Później prowadziły jeszcze wyżej, bo 10:3. Jednak jeleniogózanki zbytnio się rozluźniły, a w zespole "coś zacięło i szczypiornistki nie grały już tak dobrze, popełniając sporo prostych błędów. Rywalki zmniejsyzły dystans na trzy bramki 11:14. Po zmianie stron toczyła się zacięta i wyrównana walka, ale ostatnie 10. minut należało już tylko do podopiecznych Mirosława Urama. Celne rzuty wspomnianej Pawliszak, ale i Dagmary Sawickiej  i Angeliki Wasiucionek powiększyły przewagę z trzech do ośmiu punktów. - Walczymy o remis - krzyczały rywalki, rzucając jeszcze kilka bramek. Jednak skuteczna defensywa jak i opanowanie na boisku zawodniczek Finepharmu okazały się kluczem do sukcesu w tym pojedynku i to własnie one odniosły cenne i zasłużone zwycięstwo.