Finał JGJ Festivalu na saksofon, trąbkę i piano

- Zagraliśmy w nietypowym dla nas składzie, mam nadzieję, że bawiliście się równie dobrze jak my – po koncercie powiedział Maciej Obara.
Oklaski po koncercie były tego dowodem. Obara, Arthurs i Wania to niewątpliwie gorące nazwiska światowego jazzu. Koncertują na renomowanych scenach. To wirtuozi saksofonu, trąbki i fortepianu. Opanowali tajniki swoich instrumentów w stopniu, który pozwala na maestrię eksperymentu, swobodę grania. Daje im to pole  do improwizacji, których tak wiele w ich muzykowaniu. W pewnym momencie koncertu Maciej Obara zapowiedział:
- A teraz zagramy coś dla ludzi, to będą utwory popowe, w moim odbiorze romantyczne.
Na finał zagrali utwór Krzysztofa Komedy. To był ostatni akord jesiennego spotkania z muzykami jazzowymi rodem z Jeleniej Góry i ich gośćmi.  Festiwal przygotowało Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalnych "Silesia Europaea".