Rywalizacja wśród mężczyzn była bardzo zacięta. Od początku ton nadawała grupa 5-7 zawodników, którzy kilkakrotnie zmieniali się prowadzeniem. Na półmetku prowadził Novak, ale na 32. kilometrze spadł aż na 5. miejsce. Prowadził wówczas Białorusin Aleksei Ivanou. Różnica między zawodnikami wynosiła 2 sekundy. Było więc jasne, że to prowadzenie niczego nie daje. Dopiero około 40 kilometra Novak rozpoczął ucieczkę. Dzielnie kroku dotrzymywał mu Stanislav Rezac. Linię mety pierwszy pokonał Petr Novak, wyprzedzając swojego rodaka o 2 sekundy. Trzeci na mecie zameldował się Francuz Benoit Chauvet.
Petr Novak komplementował swój zespół serwisowy. Przyznał, że smarowanie nart było bardzo dobre i dlatego wygrał. Benoit Chauvet wystartował po raz pierwszy w Biegu Piastów. – Trzeba trochę popracować na siłowni, przyjechać tu za rok i zrewanżować się kolegom Czechom – mówił.
Równie emocjonująca była rywalizacja wśród pań. Zwyciężyła Tatjana Mannima z Estonii, która o 4 sekundy wyprzedziła Czeszkę Klarę Moravcovą i o 6 sekund Francuzkę Aurelie Dabudyk. Jedna z faworytek, Amerykanka Holly Brokes, przybiegła do mety na 4. miejscu ze stratą 3 minut i 52 sekund do zwyciężczyni.
Zwycięstwo zawodniczki z Estonii dało jej awans na pozycję lidera cyklu FIS Marathon Cup, kosztem wspomnianej Brokes. Wśród panów na pierwszym miejscu umocnił się Petr Novak.
Najlepszy z Polaków – Paweł Klisz – był dziesiąty. – Bieg był bardzo ciężki. Zdecydowałem się pobiec bez smarowania, tylko pchałem bezkrokiem – powiedział zawodnik. – Jestem zadowolony z tego biegu, trasa była bardzo wymagająca, na ostatnich 10 kilometrach walczyłem z wieloma kryzysami, zaczęły mnie łapać skurcze. W ubiegłym roku byłem siódmy. W tym mam miejsce w pierwszej dziesiątce, ale zawody są zaliczane do Pucharu Świata, jestem więc z tego wyniku bardzo zadowolony.
Najlepszy z jeleniogórzan był Piotr Skowron. Ukończył on bieg na 23. miejscu. Po biegu przyznał, że źle dobrał smar. – Pierwsze 15-20 kilometrów męczyłem się, walczyłem ze sobą i z nartami, które niestety zalodziły. Biegacze wiedzą co to znaczy: śnieg złapał mi do smaru i biegło się bardzo ciężko. Później warunki się zmieniały, z minuty na minutę było coraz cieplej i narty lepiej szły. Był to 30 kilometr, zdążyłem jeszcze przyśpieszyć i wyprzedzić kilku zawodników.
W niedzielę ostatnia odsłona tegorocznego Festiwalu Narciarstwa Biegowego – 39. Biegu Piastów. Odbędą się dwa biegi: na 25 km stylem klasycznym (zgłoszonych jest 1500 zawodników) oraz na 30 kilometrów techniką dowolną. Start w tym drugim zapowiedziała m.in. wicemistrzyni olimpijska z Pekinu w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska.
Komentarze (1)
Bieg Piastów to jest coś najbardziej fantastycznego w naszym regionie. To jest COŚ co nas wyróżnia w regionie, Polsce, świecie. Szanujmy i pielęgnujmy tę imprezę! Chwalmy się nią, bo jest czym! Panie Julianie - to jest dzieło Pana życia. Kłaniam się nisko. E.