Było to dzisiaj po godzinie 12. – Na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że z Kauflandzie jest bomba, po czym rozłączył się – informuje podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. Telefon odebrali policjanci we Wrocławiu. Po przekazaniu informacji dyrekcji Kauflandu, ta podjęła decyzję o ewakuacji klientów we wszystkich sklepach w Polsce.
I choć na 90% albo i więcej był to głupi żart, służby takie zgłoszenie musiały potraktować poważnie.
Komentarze (12)
Koszty takich akcji powinien ponosic Kaufland dlatego, ze markety nie placa podaktow z ktorych utrzymywana jest policja.
k****n jestes... jakis pijany zul dzwonil pewnie ze swojej komorki... oto polska wlasnie... smierc zulom!
Pewnie jakimś durnym bachorom na feriach się nudzi! Śniegu nie ma, to nie wiedzą co wymyślać.
Ty to dopiero burak jesteś,najlepiej zwalić na dzieciaki bo ferie mają,a może to pracownik, który akurat chciał mieć wolne albo,woła o pomoc bo juz nie daje rady tam pracować a musi.Wiemy jak markety wyzyskują pracowników.
a może......To jakiś zdesperowany mąż którego żona poszła tam na zakupy a on znając jej możliwości w wydawaniu pieniędzy zadzwonił!!!!!!:)
Pracownik zapewne wskazałby konkretny Kaufland, a nie wszystkie w Polszy.
Jeżeli bomba to co ci gapie chcieli zobaczyć?
Tu chodziło tylko o darmowa reklamę i to bez wkładu własnego.
Mieli tam być jeleniogórscy politycy,i Palikot zorganizował zamach:)
Bo dzisiaj polityka,to poziom ławki z Ranczo,im bardziej pije,tym bardziej mądrzejszy:)
Mieli tam być jeleniogórscy politycy,i Palikot zorganizował zamach:)
Bo dzisiaj polityka,to poziom ławki z Ranczo,im bardziej pije,tym bardziej mądrzejszy:)
jj! Ci gapie to pracownicy ktorzy mieli czekac by po akcji do pracy wrócić!