To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie

Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie

Ozdobą ostatniego weekendu był mecz dwóch czołowych drużyn I grupy A klasy, który zapewnie rozstrzygnął komu przypadnie tytuł mistrza jesieni. Poziomem nie rozczarował chyba nikogo. To chyba najlepsze spotkanie w A klasie w I grupie od czasu pojedynku Lotnik Jeżów – Piast Bolków. Co do pierwszej połowy – „chyba”; co do drugiej –„na pewno”.



Bramki: Skorupa, Rychter dla Podgórzyna; Sielach (2), Kurek dla Świerzawy
1946 Chełmsko Śląskie - Czarni Strzyżowiec 3-2 bramki: Golasiński (3) dla Chełmska; Romaniak 92) dla Strzyżowca
Pub Gol Jelenia Góra - Woskar Szklarska Poręba 1-1 Bramki: Hobgarski dla Jeleniej Góry; Hutnik dla Szklarskiej Poręby czerwone kartki: Jasiński, Turczyk (66 i 87. min.; obaj Woskar, obaj 2 ż.)
Orzeł Mysłakowice - Chojnik Jelenia Góra 2-2 (1-1) Bramki: Stasiak, Suł dla Mysłakowic, Michałek, ? dla Jeleniej Góry
Piast Bolków - Victoria Czadrów 1-1 Bramki: Z Nowak, dla Bolkkowa, Tur dla Czadrowa
Nysa Wolbromek - KS Łomnica 2-3 (1-2) Bramki: Kleszcz (2; k.); Wasiuk (2), Kostka dla Łomnicy czerwona kartka: Wilczyński (75. min.; Łomnica; faul)
Halniak Miłków - Orzeł Lubawka 2-5 (0-1) Bramki: Adamowicz (3), Musiał, Damaszewicz dla Lubawki

Pierwszej też niewiele brakowało, jeśli już, to sytuacji bramkowych. Obie drużyny grały z pomysłem, bardzo uważnie i z tak wielką determinacją, że przejście pod pole bramkowe rywala było olbrzymim wysiłkiem, uniemożliwiającym wyprowadzenie jeszcze tego jednego, dwóch podań, które otworzyłyby drogę do siatki. Pomogła więc niefrasobliwość napastników Pogoni, którzy wymieniając podania posłali w końcu piłkę wprost pod nogi Skorupy. Ten okazji nie zmarnował i gospodarze prowadzili (fakt, że zasłużenie, bo w tym okresie byli o ułamek lepsi).

Po zmianie stron wydawało się, że podgórzynianie opanowali grę. To do nich należały pierwsze akcje, ale zapały starczyło tylko do pierwszej kontry rywala, przerwanej faulem przed 16 metrem. Piłkę z rzutu wolnego precyzyjnie w prawy róg posłał Sielach nie dając żadnych szans bramkarzowi. To otworzyło mniej więcej dwudziestominutowy okres koncertowej gry świerzawian. Przeprowadzane akcje były ze znacznie wyższej półki niż A klasa, a przeciwnik momentami tylko bezradnie spoglądał za piłka krążącą między rywalami. Rzecz jasna Pogoń to nie Barcelona i któreś podanie zawsze w końcu okazywało się fałszywe, ale i tak było na co popatrzeć. W tym okresie goście stworzyli sobie przynajmniej trzy szanse, a w drużynie brylował Sielach.

Po godzinie gry gospodarze złapali jednak drugi oddech i nagle zaczęło robić się groźnie pod bramką Kłobuckiego. Pierwszy strzał z ostrego kąta wybronił, potem padł gol, lecz ze spalonego, w końcu po rzucie rożnym nic już nie przeszkodziło w radości podgórzyńskim kibicom.
Po drugim golu dla gospodarzy mecz przyniósł jeszcze więcej emocji. Oglądaliśmy akcje za akcją, to z jednej, to z drugiej strony. W tym tę najpiękniejszą, gdy czterech zawodników Pogoni w osiem podań z pierwszej piłki wyprowadziło na czysta pozycje Kurka, który tylko dopełnił formalności.

Po tym dającym remis trafieniu gra nieco siadła, jakby drużyny pogodziły się z wynikiem. Jednak już w doliczonym czasie gry w ostatniej akcji meczu na podgórzyńska bramkę strzelał Sielach. Piłka odbiła się jeszcze od któregoś z obrońców i wpadła do siatki podrywając , jak się okazało całkiem liczne, grono świerzawskich kibiców.

Emocji nie brakło też kibicom w Chełmsku, a zapowiedzi płynące przed tygodniem ze Strzyżowca, że do drużyny wracają najlepsi zawodnicy i rywalowi „łatwo nie będzie” nie były bez pokrycia. Wprawdzie w pierwszej części gospodarze przeważali i wypracowali dwubramkowe prowadzenie, ale po zmianie stron Czarni przycisnęli w ciągu 10 minut odrobili straty i gra nabrała rumieńców. Do końca meczu obie drużyny grały nieźle, przeprowadzały mnóstwo sytuacji, ale znów niezawodny okazał się Golasiński, który zdobył te decydującą bramkę. I jeszcze bramkarz Chełmska – kilka minut przed końcem wybronił już nie sto, ale trzystuprocentową sytuacje i to w najlepszym stylu… Goście byli niepocieszeni – Rzadko narzekam na sędziów – mówił jeden z zawodników Czarnych – ale w pierwszej połowie zdobylismy6 prawidłowego gola, którego nam nie uznano, w ten sposób sędziowie okradli nas przynajmniej z jednego punktu.

Kolejny pojedynek drużyn z czuba, to mecz Pub Gola z Woskarem, w którym gospodarze zaczynali w dziesiątkę, a goście kończyli w dziewiątkę. Problemy gospodarzy wynikały z brakiem składu, gości, z czerwonymi kartkami, które w końcówce ujrzeli ich gracze. W ocenie trenera Pub gola końcowy wynik był sprawiedliwy, prezes Woskaru krytycznie ocenił sędziów: - wszystko gwizdali dla Pub gola – ocenił.
Rewelacyjnie spisujący się jesienią Chojnik nie dał rady grającemu w kratkę Orłowi z Mysłakowic, ale tez problemy kadrowe jeleniogórskiej drużyny były na tyle duże, że w polu musiał zagrać II bramkarz. W tej sytuacji w Chojniku remis z nieobliczalną drużyna Orła uznają za sukces.
Sporo działo się w meczu Piasta z Victorią. W ocenie gospodarzy rywale mogą mówić o szczęśliwym zakończeniu: - Mieliśmy przewagę i dwa razy więcej okazji strzeleckich słychać ocenę w Bolkowie. Zupełnie inny pogląd dominuje w Czadrowie: - to był mecz równorzędnych drużyn i wynik nie krzywdzi żadnego z zespołów.

Jeszcze większe emocje były w Wolbromku. Tam Łomnica osiągnęła już bezpieczne dwubramkowe prowadzenie, które potem roztrwoniła w ciągu kilkunastu minut. A potem o zwycięstwie zadecydowały niuanse, łut szczęścia i to, że Łomnica zdążyła przeprowadzić najważniejszą tego dnia akcję zanim jej czołowy zawodnik opuścił plac gry ukarany czerwonym kartonikiem.
Bodaj najmniej emocji towarzyszyło spotkaniu Halniaka z Lubawką. Goście mieli wyraźną przewagę i mogli wygrać dużo wyżej. Dwie stracone bramki to raczej wynik nonszalancji przy dobrze układającej się grze niż zasług drużyny beniaminka.

Najlepsi Strzelcy:
Wyderkowski (Pub Gol), Golasiński (Chełmsko), Adamowicz (Lubawka) – 14
Woźniczka (Podgórzyn), Sielach (Świerzawa), – 12
Musiał (Lubawka) - 11
Wolny (Świerzawa), Romaniak (Strzyżowiec) - 9
Kurek(Świerzawa) - 8
Michałek (Chojnik), Kleszcz (Wolbromek) - 7

 
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie
Emocjonujący pojedynek w Podgórzynie

Komentarze (2)

Barcelona to nie Swierzawa ,a nie na odwrot :-D !!Pogooooon ....

j*** wieliczkę