Dwadzieścia fotografii, grafik, rysunków dawnej Jeleniej Góry i okolic. I dwadzieścia tekstów Ryszarda Grzywacza napisanych do tych obrazków, wypatrzonych gdzieś w internecie. Autor skupia swoją uwagę i poetycki język na wybranym szczególe z fotografii. „Emblema jeleniogórskie” to połączenie obrazu i słowa. Przyczynek do uważnego spojrzenia na miejsce, w którym żyjemy.
- Temat inspirujący. Coś ponadczasowego. Próba połączenia teraźniejszości z przeszłością i przyszłością. Rzecz się wpisuje w szeroki ekumenizm kultur. Dla osób czułych na poezję jest to znakomita wystawa tekstów poetyckich. Ale fakt, że inspiracją są zdjęcia, a może właśnie na odwrót, czyni z wystawy coś szczególnego. Można patrzeć na dzieła sztuki wizualnej i dzieła sztuki słowa – w kuluarach wystawy chwalił pomysł i realizację autorską widz, profesor Henryk Gradkowski.
Sam autor nie ukrywa, że w tego typu działaniach słowo i obraz nie istnieją osobno. Ale najważniejsze „jest to co pomiędzy”:
- Jestem w mojej rodzinie pierwszym pokoleniem jeleniogórzan. Kurs przewodnicki, w którym uczestniczę, dał impuls, zmusił do poszukiwania swojej tożsamości. Określenia swojego stosunku do miejsc, po których się chodzi od zawsze.
Więcej o samej wystawie w tygodniku "Nowiny Jeleniogórskie" z 14 marca 2017 r.
Komentarze (1)
Oryginalny pomysł,świetna realizacja, piękne zdjęcia, ciekawa i głęboka poezja. Trzeba to zobaczyć.