To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Elektryfikacja na półmetku

fot. PKP PLK

Już w przyszłym roku cały polski odcinek transeuropejskiej trasy kolejowej E 30 będzie można przejechać bez zmiany lokomotywy ze spalinowej na elektryczną. Ostatni fragment tej trasy, gdzie ciągle nie ma trakcji, łączy Węgliniec ze Zgorzelcem, ale elektryfikacja tego odcinka jest już na półmetku.

O postępach robót informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy
PKP PLK.
Na ponad 900 słupach między Węglińcem a Zgorzelcem rozwieszana jest sieć trakcyjna. Zbudowane są nowe podstacje zasilające w Pieńsku i Zgorzelcu. PKP PLK zakończą prace w 2019 roku.
Od marca – przy utrzymanym ruchu pociągów, wywieszana jest sieć trakcyjna. Te prace minęły półmetek. W akcji są specjalne pociągi sieciowe. Ponad 5 m nad ziemią zespoły wykonawcy wywieszają linę nośną i drut jezdny, mocują izolatory. Widać już nowe elementy na dwóch torach na szlaku między Węglińcem a Pieńskiem oraz nad jednym torem Pieńsk – Jędrzychowice. Następnie sieć będzie naprężona i sprawdzona.
W Pieńsku i Zgorzelcu wybudowane zostały nowe podstacje trakcyjne. Zmodernizowana została podstacja w Węglińcu. To niezbędne wsparcie dla odpowiedniej wielkości zasilania, by na elektryfikowanym odcinku mogło jeździć jak najwięcej pociągów elektrycznych. Po przyłączeniu podstacji do zewnętrznej sieci Tauron, możliwe będzie włączenie napięcia do sieci trakcyjnej.
Trasa Węgliniec – Zgorzelec jest ostatnim niezelektryfikowanym odcinkiem linii kolejowej E 30, kolejowej międzynarodowej magistrali, biegnącej od Zgorzelca, przez Legnicę, Wrocław, Opole, Kraków do Przemyśla i granicy z Ukrainą. Po zakończeniu prac całą magistralę E 30, od zachodniej do wschodniej granicy państwa, będzie można przejechać przy użyciu trakcji elektrycznej, bez konieczności zamiany lokomotyw w Węglińcu.
Skrócony zostanie czas przejazdu pociągów i zwiększona przepustowość linii. Będą lepsze warunki dla przewozów pasażerskich, zarówno w ruchu regionalnym, jak i dalekobieżnym. Zyska też ruch towarowy – przewozy ładunków staną się sprawniejsze i szybsze, a tym samym bardziej konkurencyjne względem przewozów drogowych. Więcej ładunków przewożonych koleją pozwoli odciążyć drogi i zwiększyć bezpieczeństwo.
Zakończenie prac budowlanych sieci trakcyjnej planowane jest na październik. Później certyfikacja linii, musi potwierdzić zgodność poszczególnych podsystemów z wymaganiami TSI (Specyfikacjami Technicznymi Interoperacyjności w ramach UE). Pierwsze składy z lokomotywami elektrycznymi pojadą w 2020 r.
Całkowita wartość pnrojektu „Elektryfikacji linii kolejowych na odcinku Węgliniec – Zgorzelec” wynosi 70 mln zł netto, w tym 59,5 mln zł stanowi dofinansowanie z unijnego instrumentu „Łącząc Europę”

Komentarze (1)

Nareszcie po tylu latach męczarni. Co prawda CARGO na tym zarabiało.Dziękujemy Wam ,,bracia,,