To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Egzekucja w Tomaszowie

Egzekucja w Tomaszowie

Dopóki GKS Tomaszów Bolesławiecki grał w pełnym składzie, dzielnie dotrzymywał kroku faworyzowanej Jawie Otok. Gdy jednak dwóch kontuzjowanych zawodników z Tomaszowa musiało opuścić boisko, i nie miał kto za nich wejść, mecz zamienił się w egzekucję. W Jawie rewelacyjną skutecznością błysnął Krzysztof Lechowski – zdobył cztery bramki. Tomaszów przegrał z Jawą 2:6 (2:2). To był mecz w grupie III klasy A w piłce nożnej.

Pierwsza połowa tego spotkania była znakomita. Zarówno miejscowi, jak i goście, grali bardzo ofensywnie. Atak za atak, strzał za strzał – tak wyglądała gra do przerwy. Co ważne, akcje obu zespołów były składne, a strzały celne. To nie była bezmyślna kopanina, jaką często ogląda się w meczach zespołów A klasy. Do przerwy było 2:2, i wynik ten odzwierciedlał przebieg gry.

Tomaszów stracił w pierwszej połowie kontuzjowanego Pawła Budasa. Jeszcze miał kto za niego wejść. Później rezerwowych zabrakło – zawalili sprawę i nie przyszli na mecz, a jeden wybrał studia.

Początek drugiej połowy przyniósł wprawdzie od razu gola dla Jawy, ale gra była jeszcze w miarę wyrównana. Gdy jednak z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Krzysztof Kurlej, a po chwili noga zaczęła boleć także Tomasza Budasa, goście zaczęli zdecydowanie dominować. Tomasz Budas nie zszedł od razu, próbował chociaż chodzić po boisku, ale po kilku minutach i jego zabrakło na murawie. Tomaszów musiał więc grać w dziewiątkę.

Tak doświadczona drużyna, jak Jawa, musiała to wykorzystać. Tym bardziej, że kilku jej graczy zagrało bardzo dobrze. Nie tylko Lechowski, ale i Rissman, którego podania rozmontowywały obronę rywali.
Ostatnie pół godziny meczu było rzezią niewiniątek. Tomaszów walczył, ale nie miał szans. Jawa robiła na boisku, co chciała. Zwycięstwo pozwoliło jej zakończyć rundę jesienną rozgrywek z czteropunktową przewagą na rywalami.
Bramki: Tomasz Budas i Sadowski dla Tomaszowa oraz Lechowski 4, Kuźnik i Faltyn dla Jawy.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Komentarze (4)

Bramkę pierwsza dla Tomaszowa strzelił Grzegorzewski Paweł nie T.Budas.

tomaszów bol - jawa otok 0:1,1:1,2:1,2:2,2:3,2:4,2:5,2:6 tak po kolei szło

druga bramka dla GKSu to nie lada wyczyn, strzał z ponad 30 metrów K.Sadowskiego. rewelecyjna bramka. BRAWO

i potwierdzam piękny gool !! no można powiedzieć życiówka