To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Efektowne zwycięstwo Olimpii. Wyniki IV ligi

Radość piłkarzy Olimpii po zdobyciu gola.

Na koniec piłkarskiej jesieni Olimpia Kowary odzyskała formę: wysoko i pewnie pokonała ligowego outsidera – Pogoń Oleśnicę. Trzy punkty na trudnym terenie zainkasowały też Karkonosze.

Pojedynek Olimpii z Pogonią był jednostronnym widowiskiem. Podopieczni Krzysztofa Kapelana już w pierwszej połowie przeważali i stworzyli kilka dogodnych sytuacji, ale zabrakło zimnej krwi. Świetnie w bramce gości spisywał się Rogala.

 

Po zmianie stron gra wyglądała podobnie. W 60. minucie bramkę Pogoni odczarował Udod, który otrzymał świetne podanie od Bębenka i przelobował wychodzącego Rogalę. Chwilę wcześniej przez boisko przebiegła przerażona sarna. Widać, przyniosła szczęście gospodarzom.

 

Pięć minut po pierwszym golu lewą stroną przedarł się Zieliński i choć sam miał dobrą sytuację do oddania strzału, podał do Szujewskiego, który z kilku metrów bez problemów trafił do siatki. Goście dopiero na 10 minut przed końcem oddali pierwszy celny strzał na bramkę Olimpii. W dogodnej sytuacji był Kotwa, mógł nawet zdobyć gola, ale jego strzał obronił Gąsiorowski.

 

W 85. minucie Udod odebrał piłkę rywalom na własnej połowie boiska. "Udi" zauważył, że bramkarz Pogoni wyszedł przed swoją bramkę i pięknym lobem z prawie 40 metrów posłał piłkę do siatki.

Dwie minuty później Zatylny minął dwóch obrońców gości, położył bramkarza, ale z ostrego kąta trafił w słupek. W powstałym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Zieliński, który przyjął piłkę i uderzył ustalając wynik na 4:0.

 

Olimpia Kowary – Pogoń Oleśnica 4:0 (0:0)

bramki: Udod x2, Szujewski, Zieliński

żółte kartki: Szaraniec, Zatylny oraz Karga, Michalewski, Sepetowski, Zięba

sędziowali: Sebastian Kwaśny – główny oraz asystenci: Mateusz Lombardo i Paweł Gurban

Olimpia: Gąsiorowski – Smoczyk, Zagrodnik, Kuźniewski, Nowiński, Bębenek (89' Szeliga), Zieliński, Milczarek (68' Szaraniec), Krupa (76' Kędzierski), Udod (86' Zatylny), Szujewski.

Pogoń: Rogala – Janeczek, Wach, Korcik, Karga, Sepetowski, Zięba, Michalewski (70' Przybytek), Miodek, Kotwa, Błaszczyk.

 

 

Ważne trzy punkty na trudnym terenie w Ząbkowicach zdobyli piłkarze Karkonoszy Jelenia Góra. W pierwszej połowie do bramki trafił Kowalski. Po zmianie stron na 2:0 podwyższył Kusiak. Orzeł kończył w dziesiątkę, w 70 minucie czerwoną kartkę, za drugą żółtą, otrzymał Kuriata.

 

Orzeł Ząbkowice – Karkonosze Jelenia Góra 0:2 (0:1)

Kowalski, Kusiak

 

Sporą niespodziankę, jeśli nie sensację, sprawili piłkarze Piastra Zawidów, wygrywając na wyjeździe ze Starym Śleszowem. Jedynego gola w tym meczu zdobył w 35.minucie Tomasz Michalkiewicz, który wykończył dobre podanie od swojego brata Marcina i przelobował bramkarza. W pierwszej połowie jeszcze Prus i Bryjak mieli świetne okazje, ale ich nie wykorzystali. W drugiej gospodarze osiągnęli sporą przewagę, ale nie udokumentowali jej golem. Piast kończył w dziesiątkę, w 90 minucie Grześkiewicz w krótkim czasie zarobił dwie żółte a co za tym idzie – czerwoną kartkę. Najpierw sfaulował rywala, a potem nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego i zbyt długo z nim dyskutował.

W Zawidowie nadal więcej jest niewiadomych, jak wiadomych. Po rezygnacji trenera Rafała Wichowskiego zarząd do tej pory nie zatrudnił nikogo na jego miejsce. Wichowski jeździ na mecze z drużyną, gdyż jest także zawodnikiem tego klubu. On też, w porozumieniu z zawodnikami, ustalił skład.

 

LZS Stary Śleszów – Piast Zawidów 0:1 (0:1)

T. Michalkiewicz

 

Granica Bogatynia po meczu walki uległa minimalnie liderowi z Brzegu Dolnego. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć większej przewagi a najciekawsze sytuacje były po rzutach wolnych: w 24. minucie Sawicki posłał piłkę nad poprzeczką bramki gości, w 38. minucie Czekański obronił strzał rywala ze stałego fragmentu gry.

Zaraz po przerwie jedynego gola w tym meczu zdobył Andrusiak. Ładnie przyjął piłkę na 16 metrze i zaraz potem strzelił w okienko w krótki róg bramki Granicy.

W odpowiedzi Marszałek przedarł się w pole karne gości, ale strzelał z ostrego kąta i trafił tylko w boczną siatkę. W 75. minucie Marszałek wrzucił z autu, Szydło strącił piłkę głową, ale bramkarz gości instynktownie odbił piłkę.

 

Granica Bogatynia – KP Brzeg Dolny 0:1 (0:0)

 

 

Piłkarze BKS-u Bolesławiec liczyli na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na wyjeździe. Na początku jednak dostali zimny prysznic, gdyż po 9. minutach przegrywali już 0:2. Odrobili straty w równie krótkim czasie: w 21. minucie kontaktowego gola zdobył Bochnia a w 29. – Kraśnicki. Po przerwie zawodnicy Szczawna wyszli na prowadzenie, ale w 86. minucie Majka wyrównał na 3:3. Później bramkarz Szczawna faulował Kraśnickiego poza polem karnym i zobaczył czerwoną kartkę. Gospodarze strzelili zwycięskiego gola strzałem z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry.

 

MKS Szczawno Zdrój – BKS Bobrzanie Bolesławie 4:3 (2:2)

bramki dla BKS-u: Bochnia, Kraśnicki, Majka

 

Jutro (24 XI) mecze:

Orkan Szczedrzykowice – Sokół Wielka Lipa

Miedź II Legnica – Orla Wąsosz

Kuźnia Jawor – AKS Strzegom

IMG_7748.JPG
IMG_7753.JPG
IMG_7754.JPG
IMG_7757.JPG
IMG_7761.JPG
IMG_7763.JPG
IMG_7766.JPG
IMG_7768.JPG
IMG_7780.JPG
IMG_7787.JPG
IMG_7800.JPG
IMG_7808.JPG
IMG_7809.jpg
IMG_7812.JPG
IMG_7813.JPG
IMG_7823.JPG