Rzeczywiście, podwórko przy ul. Grottgera wygląda jak dzikie wysypisko. Kilka pojemników na odpady to nie wszystko, wokół pełno krzaków, między nimi wałęsają się porzucone śmieci. Jak mówią mieszkańcy, niektórzy przywoża tutaj odpady. - Jak na wysypisko. Przyjeżdżają samochodami, wyrzucają całe worki. I to nie do kontenera tylko od razu na ziemię – mówi nam jedna z pań.
- Znamy tę sprawę – mówi młodszy inspektor Jacek Dziedziński ze Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. - To teren miasta. Tyle, że pojemniki na śmieci należą do wspólnoty mieszkaniowej. W myśl nowego regulaminu o utrzymaniu porządku, pojemniki powinny stać przy budynku, którego dotyczą, lub też wspólnota powinna posiadać porozumienie z miastem. Porozumienia nie ma.
No i jest problem, bo wspólnota nie chce sprzątać terenu, który nie należy do niej. Miasto (ZGL) od czasu do czasu posprząta, ale i tak przez większą część roku jest tam bałagan.
Co dalej? - Wystąpiliśmy do wydziału geodezji z informacją, że na terenie miasta stoją pojemniki nie należące do miasta – mówi Jacek Dziedziński. - Będziemy też interweniować dalej. Lada dzień wezwiemy też wspólnotę do tego, by przeniosła pojemniki na swój teren.
Komentarze (1)
no to cale miasto nasze piekne i brudne ,poprostu chlew