Działaczka KOD nie będzie odpowiadać za uderzenie czapką policjanta po cywilnemu

Gdy urzędnicy (był także wojewoda dolnośląski oraz kurator oświaty) opuszczali budynek KPSW, czekali na nich działacze KOD, by wyrazić niezadowolenie z reformy oświaty. Pomiędzy protestującymi a ochraniających delegację policjantami po cywilnemu doszło do przepychanek.

Z czapką na policjanta (w cywilu)

Agnieszka Grzęda, działaczka jeleniogórskiego KOD, miała zdaniem prokuratury kilkakrotnie uderzyć wełnianą czapką w twarz dwóch funkcjonariuszy policji.

Zbigniew Urbański z KOD został oskarżony o używanie niecenzuralnych słów w miejscu publicznym i znieważenie minister Zalewskiej.

Umorzenie postępowania warunkowo na rok

Prokurator zażądał dla pani Agnieszki kary trzech miesięcy ograniczenia wolności, z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Działaczka, której nie było wczoraj na ogłoszeniu wyroku, tłumaczyła na poprzednich rozprawach, że w pewnej chwili poczuła, jak ktoś podcina jej nogi, a potem chwyta za łokieć. Chciała się bronić i uderzyła agresora białą wełnianą czapką, którą miała na głowie.

Sąd Rejonowy uznał wczoraj, że takie zdarzenie miało to miejsce i jest to zachowanie naganne. Przyznał jednak, że oskarżona nie miała świadomości, że uderza policjantów. Nie byli umundurowani, nie mieli kamizelek, nie wylegitymowali się.

Sąd stwierdził, że Agnieszka Grzęda jest winna, ale nie wymierzył jej kary, lecz postępowanie warunkowo umorzył na okres próbny jednego roku.

Grzywna za wulgaryzmy

Dla Zbigniewa Urbańskiego prokurator zażądał kary sześciu miesięcy ograniczenia wolności, z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Sąd uznał, że nie można stwierdzić, iż niecenzuralne słowa, które krzyczał Urbański, były kierowane w stronę minister Anny Zalewskiej.

Orzekł jednak wobec działacza KOD karę grzywny w wysokości 200 złotych, bowiem stosowanie wulgarnych słów w miejscu publicznym jest wykroczeniem.

Działacze KOD mają także pokryć koszty sądowe.