To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Dramatyczny mecz Sudetów - Mamy kolejne zwycięstwo

Dramatyczny mecz Sudetów - Mamy kolejne zwycięstwo

To nie było łatwe spotkanie. Beniaminek ligi postawił bardzo wysoko poprzeczkę, a jeleniogórzanom ciężko się grało na parkiecie w Warszawie. Mimo to koszykarze z Jeleniej Góry wygrali, choć o zwycięstwo musieli walczyć do ostatnich sekund.

Ci, którzy myśleli, że w Warszawie czeka na jeleniogórzan łatwy przeciwnik byli w błędzie. Politechnika znów pokazała charakter i wole walki do ostatnich sekund meczu. Byli bliscy sprawienia niespodzianki w starciu z Sudetami.

Mecz świetnie rozpoczął się dla Sudetów. Po dziesięciu minutach jeleniogórzanie prowadzili 20:18. Nasz zespół grał trochę nieśmiało, ale z minuty na minutę rozkręcał się najlepszy zawodnik i zdobywca największej ilości punktów w tym meczu – Tomasz Wojdyła. To on był ojcem sukcesu Sudetów w tym spotkaniu. Miejscowi nie zamierzali odpuścić i wyciągając odpowiednie wnioski z pierwszej kwarty wygrali drugą 20:18 i w meczu był remis. Po zmianie stron nadal świetne zawody rozgrywał Wojdyła, jednak gospodarze zdołali wyrównać stan rywalizacji 55:55. Na szczęście  popełnili sporo błądów, a to z zimną krwią wykorzystał Sławomir Nowak i wspomniany Wojdyła. To po ich celnych rzutach prowadziliśmy po trzeciej kwarcie 61:58.

Słabo w naszym zespole spisywał się Janavor Wheatherspoon, który z ośmiu prób rzutu za dwa punkty nie trafił ani razu, zanotował jedynie cztery zbiórki będąc prawie 24 minuty na parkiecie. Lepiej spisywał się jego kolega - Sławomir Nowak, który w całym spotkaniu zdobył 22 punkty i dobrze grał w obronie. Czwartą kwartę lepiej zaczęli gospodarze, a po rzutach Piotra Jagody i Marka Popiołka remisowali z Sudetami 65:65.

Właśnie, wtedy Sudety pokazały to, czego zabrakło w meczu u siebie z Dąbrową Górniczą. W końcu koszykarze zaczęli rzucać w kluczowych momentach nie tylko za dwa, ale i za trzy punkty. Po celnej trójce Prostaka i Nowaka Sudety prowadziły 73:68. Później swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożył Rafał Niesobski i Tomasz Wojdyła(2x) rzutami za dwa. Miejscowi jednak nie dawali za wygraną – celna trójka i dwójka Nowakowskiego zmniejszyła dystans do Sudetów na jeden punkt 78:79. Później po pudłach jeleniogórskiego zespołu, na nasze szczęście faulowany był Nowak. Po jego celnych rzutach wolnych prowadziliśmy 81:78 i tylko sekundy pozostawały do zakończenia spotkania. Politechnika szukała miejsca do oddania rzutu za trzy punkty, a mądre posunięcie zastosował Nowak faulując Nowakowskiego na trzy sekundy przed końcową syreną. Goście zdobyli jeszcze jeden punkt, ale na więcej nie było już czasu. Tym samym jeleniogórzanie odnieśli drugie zwycięstwo w lidze.


Tempcold AZS Politechnika Warszawska - Sudety Jelenie Góra 79:81 (18:20, 20:18, 20:23, 21:20)

Sudety - Wojdyła 31, Nowak 22, Prostak 11, Niesobski 9, Samiec 4, Urbaniak 2, Kułyk 2, Cierzniewski , Minciel, Weatherspoon

 

Komentarze (1)

brawo Sudety, brawo Wojdyła :cheer: :cheer: :cheer: