Derby nie dla Finepharmu AZS

Początek spotkania, a szczególnie pierwsza kwarta nie zapowiadała jednak takiego przebiegu sytuacji. jeleniogórzanki głównie za sprawą Magdaleny Skorek utrzymywały kroku bardziej utytułowanym rywalkom i po pierwszych 10 minutach przegrywały zaledwie jednym punktem (24:25). Finepharm AZS KK w ogóle nie przypominał zespołu z poprzednich kolejek, kiedy to raził nieskutecznością. Tym razem było jednak inaczej i w drugiej kwarcie przez moment podopieczne Miodraga Gajica nawet prowadziły. Polkowiczanki szybko jednak odrobiły stratę, lekko odskoczyły i po dwóch kwartach prowadziły 45:39.

Pierwsze 20. minut było jednak zupełnie inne niż kolejne. Trzecia kwarta przegrana aż 9:32, wynik mówi sam za siebie. Po raz kolejny Finepharm przypominał ten z poprzednich kolejek. Niewyobrażalna ilość strat, słaba gra na deskach oraz niska skuteczność "zaprocentowały" przewagą CCC aż 77:48. W czwartej kwarcie wydawać by się mogło, że nasze koszykarki modlą się o jak najszybszy koniec i jak najmniejszy wymiar kary. Jak się jednak okazało, lepsze od jeleniogórzanek okazały się nawet rezerwowe z Polkowic. Grały one przez większą część czwartej kwarty i dzięki jej zawziętej grze i tę część wygrało CCC. Ostateczny wynik spotkania brzmi 97:63 i nasuwa się pytanie, kiedy w końcu Finepharm zacznie grać, bo to co nasze zawodniczki prezentują od niedługiego czasu powoli nie można nazwać koszykówką.

CCC Polkowice – Finepharm AZS KK Jelenia Góra 97:63 (25:24, 20:15, 32:9, 20:15)

Finepharm: Szymczak – Górzyńska 19, Skorek 18, Merideth 10, Arodź 4, Reese 4, Okorie 4, Kret 4, Wójcik, Kędzia.