Demonstranci pod sądem

- Chodzi nam ciągle o to samo, o niezawisłe sądy, trójpodział władzy, szanowanie Konstytucji – mówił Krzysztof Moździerski, przewodniczący zarządu KOD Jelenia Góra. Wyraził nadzieję, że choć wydarzenia nabierają tempa, to jest ciągle szansa, że prezydent nie zgodzi się na proponowane przez PiS zmiany. Przewodniczący Moździerski obawia się, że jeśli Andrzej Duda nie postawi veta, to sytuacja może się w niedługim czasie wymknąć spod kontroli. - Ludzie nie wytrzymają, rośnie determinacja – ocenia.

Marcin Zawiła przypomniał, że trójpodział władzy jest obowiązującym kanonem politycznym w cywilizowanych państwach od XVIII w. - Jan Paweł II w jednej ze swoich encyklik pisał, że dla dobra jednostki władze muszą się wzajemnie kontrolować. Chcę też zacytować osobę, której przywołanie wywołało tak dziką furię u posła Kaczyńskiego. To jego brat, prezydent Lech Kaczyński , chwalił się, że polski system prawny, demokratyczny, zabezpiecza lepiej niezależność sądownictwa niż wielu krajów europejskich. Tak to wyglądało – powiedział. Dalej wskazał, że rządząca większość chce państwa scentralizowanego, pozostającego pod kontrolą jednej partii. Dąży do jego realizacji nie ogłaszając o jaki model państwa w istocie chodzi. Już teraz wiele instytucji regionalnych traci swoją autonomię, powstają nowe centralne struktury, które będą kontrolować i wpływać na życie w terenie, w samorządach. Nade wszystko jednak groźne są zmiany w sądownictwie. - Naszych wschodnich sąsiadów Rosjan szlag trafiał, kiedy u nas powstała Solidarność, kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej i NATO. A dzisiaj sami wchodzimy w jakieś dziwne słabe twory polityczne jak Trójmorze. Rosjanie tylko o tym marzą. Chcą mieć słabą skłóconą z Europą Polskę. Osiągają swoje cele bez specnazu i zielonych ludzików – mówił prezydent Zawiła.

Wśród przemawiających był też adwokat Bartosz Łuć, przedstawiciel Okręgowej Rady Adwokackiej w Wałbrzychu. - Wyrażamy głęboki sprzeciw wobec sposobu procedowania i przyjmowania rozwiązań dotyczących zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa, w Sądzie Najwyższym i sądach powszechnych. Wszyscy widzą potrzebę reform w sądownictwie, ale nie można zgodzić się na wprowadzanie społeczeństwa w błąd i nazywanie reformą wymiaru sprawiedliwości rozwiązań uzależniających sądownictwo od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Społeczeństwo oczekuje prawdziwej reformy prawa, gdzie sprawy będą rozstrzygane przez bezstronnych, wolnych od nacisków politycznych sędziów. Rozwiązania przyjęte w ustawach o KRS i sądach powszechnych, a także w projekcie ustawy o SN ewidentnie godzą w niezależność sądów i niezawisłość sędziów, naruszając tym samym Konstytucję. Okręgowa Rada Adwokacka zwraca się do prezydenta RP, gwaranta przestrzegania konstytucji o skorzystanie z prawa veta – mówił.

Ryszard Dzięciołowski odmalował obrazek z dalekiej przeszłości. Kiedy jeszcze za komuny skończył studia i stawił się na komisję wojskową, oświadczył, że jest przeciwko tamtej władzy. - Wtedy oficer powiedział mi, że moje dzieci nie skończą studiów, że nie dostanę pracy, nie zrobię żadnej kariery i nie będę miał z czego żyć. I to nas teraz czeka, kochani. Nie możemy pozwolić, żeby to wróciło – przestrzegał. Dodał, że mamy z naszego okręgu parlamentarzystów z PiS, posłankę Machałek i senatora Mroza, mieszkańców Jeleniej Góry, którzy głosowali przeciwko Konstytucji, na którą przysięgali. - Ja im ręki nie podam. Zdradzili, złamali Konstytucję – podkreślał. Inni mówcy odnosili się m.in. do destrukcyjnego napięcia pomiędzy partiami opozycji, które nie potrafią faktycznie współpracować.

Krótkie wystąpienia przeplatano wznoszeniem haseł: „precz z kaczorem dyktatorem”, „Konstytucję łamie Duda, KOD-u złamać się nie uda”, „wolna Polska bez Kaczora”, „łapy precz od trójpodziału”.

Organizatorzy zapowiadają kolejne protesty.

AKTUALIZACJA

Jeleniogórski KOD apeluje do mieszkańców regionu o przyjście pod gmach Sądu Okręgowego Jeleniej Górze także w piątek 21 lipca 2017 roku . Początek zgromadzenia wyznaczono na godzinę 21.00. Będzie to kolejna odsłona protestu obywatelskiego prowadzonego w całym kraju przeciwko likwidacji niezawisłości Sądu Najwyższego w Polsce.

Czytaj także: 

"Wciskają nas w buty Łukaszenki"

"Te protesty są potrzebne, bo chodzi o naszą wolność" - aktualizacja

"Chcą nam zabrać Polskę!"