To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Czary mary z tachografem

Czary mary z tachografem

Bolesławieccy policjanci zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy. Sprawdzając tachograf mundurowi zobaczyli zapis, że pojazd od pewnego czasu nie porusza się. Okazało się, że kierowca celowo zakłócał pracę rejestratora aby zaoszczędzić czas pracy na trasę poza granicami Polski. Kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Funkcjonariusze bolesławieckiej drogówki zatrzymali kierowcę, który oszukiwał tachograf stosując magnes na skrzyni biegów. Pewnie nie zwróciliby na pojazd ciężarowy uwagi, gdyby nie to, że jechał prędkością ponad 110 km/godz. przy ograniczeniu 70 km/godz.

Kierującym był 60-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Kiedy policjanci zaczęli sprawdzać tachograf, aby odczytać czas pracy i prędkość okazało się, że według rejestratora samochód od pewnego czasu nie porusza się. Bardzo szybko wyjaśniło się dlaczego na tachografie widniał taki zapis. Kierowca żeby móc dłużej jechać zakłócał pracę urządzenia używając magnesu na skrzyni biegów. 60-latek oszczędności w czasie pracy planował zastosować do granicy polsko-niemieckiej. Przyznał, że aby zdążyć z dowiezieniem towaru do Włoch posłużył się magnesem, dzięki któremu tachograf nie rejestrował prędkości pojazdu i czasu pracy.

Mieszkaniec województwa wielkopolskiego usłyszał zarzut dotyczący ingerencji w prawidłowość pomiaru, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kierowca odpowie za przekroczenie dozwolonej prędkości.
 

Tir magnes 1.jpg

Komentarze (3)

bardzo dobrze zrobił.szybciej zakonczy prace i wroci do dzieci i zony.

...a przed jej zakonczeniem zasnie za kierownica i zabije kilka osob.

Co za typ. Skoro już łamał prawo, mógł nie ściągać na siebie uwagi w g**** sposób.