Jak na szacowne miejsce – ostoję czytelnictwa, podczas tego wieczoru w Książnicy sporo czasu poświęcono książce i temu, na czym jest ona drukowana, a więc – papierowi. W części popołudniowo-wieczornej, przygotowanej z myślą o najmłodszych bywalcach, można było wziąć udział w warsztatach prezentujących szlachetną sztukę tworzenia papieru czerpanego, które przeprowadzili pracownicy Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. Można było otrzymać na pamiątkę kartę takiego papieru, ozdobioną wytłoczonymi na niej kwiatami. Warsztaty były adresowane przede wszystkim do najmłodszych, ale i dorośli na pewno skorzystali na tej lekcji. Wręczone także zostały nagrody dla laureatów konkursu literacko-plastycznego „Książka zabawką w rodzinie”. Wszyscy, którzy oglądali nagrodzone prace, ale nie tylko te, zgodnie twierdzą, że mali artyści wykazali się nie tylko wyjątkowym talentem, sprawnością manualną, ale też niezwykłą wyobraźnią. Podczas tego bibliotecznego wieczoru dzieci i ich rodzice mogli wziąć udział w zajęciach z kaligrafii, tworzenia ozdobnych inicjałów i rodzinnych zabawach kartami metaforycznymi. Zainteresowanie było bardzo duże, wrażeń mnóstwo, nic dziwnego, że Książnica rozbrzmiewała niezwyczajnym tu gwarem, co daje nadzieję, że rosną nowe pokolenia czytelników. O godzinie 20 rozpoczęła się część dla dorosłych, której bohaterem był Kazimierz Pichlak, doktor nauk medycznych, poeta, fotografik, podróżnik, autor tomików wierszy oraz wystaw fotograficznych. Kolejną - „Krajobrazy liryczne” otwierał sam autor właśnie podczas „Nocy Bibliotek”. Zdradził przy tej okazji, że do fotografowania zainspirował go znany artysta, Wojciech Zawadzki, a prezentowane na wystawie fotografie, to pierwsze dokonania w tej dziedzinie; wszystkie zrealizowane zostały techniką analogową. Podczas wernisażu można było wysłuchać zespołu „Sybiraczki i Kresowianie”. Po „części fotograficznej” nastąpiła „część poetycka”, czyli prezentacja nowego tomiku wierszy bohatera. I znowu było lirycznie, dowcipnie, żartobliwie. Kilka wierszy przeczytał Tadeusz Wnuk, a trzy piosenki zaśpiewał duet „W tym Sęk”, zachwycając widownię swoją interpretacją. Zaśpiewała też Ewelina Marciniak, a ogniste flamenco zatańczyła Agata Szmigrodzka. Przedostatnim punktem tego bogatego wieczoru była prezentacja multimedialna „Moje góry”, czyli opowieść o wyprawach w Himalaje (a było ich kilka) – góry piękne, fascynujące i nieodgadnione… To była bardzo osobista opowieść Pichlaka o górach i ludziach gór, którzy wciąż tam powracają. Długa „Noc Bibliotek” zakończyła się krótkim występem Jacka Szreniawy, który, nie tylko pięknie wyśpiewał teksty Pichlaka, ale jeszcze opatrzył je dowcipnym, ciepłym komentarzem. To była prawdziwie artystyczna i długa noc – teraz pozostaje nam tylko czekać na następne…
Komentarze (1)
Pani Agata Szmigrodzka jest,pisarką,poetką,choreografką i tancerką,bardzo znaną i cenioną.Bardzo razi w oczy błędnie napisane nazwisko.