To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Człowiekowi gór

Człowiekowi gór

Wspomnienie o Mieczysławie Holzu (1916-1999)
„Tak niedawno temu (snuł swoje wspomnienia o Holzu Zdzisław Gasz w lipcu 1999 roku), bo zaledwie 11 grudnia 1998 roku - obchodziliśmy w michałowickim schronisku młodzieżowym ZŁOTY WIDOK oficjalne pożegnanie z turystyką popularnego Miecia Holza, a już 2 marca 1999 roku dotarła do nas smutna wieść o Jego śmierci.”

Urodził się 17 października 1916 roku we Lwowie. Powszechną szkołę siedmioletnią ukończył w roku 1930; po czterech zaś latach - średnią szkołę techniczną. Do 1938 roku prowadził z ojcem własne gospodarstwo. Powołany do wojska, wcielony do armii, kampanię frontową przeszedł w Karpatach. W czasie okupacji pracował we Lwowie w Zakładach Elektrycznych, a po wojnie - przez rok - w warsztatach samochodowych. Na Ziemie Zachodnie, ściśle biorąc do Jeleniej Góry, przybył - jak to dokładnie sam określił - 10 lipca 1946 roku. Miał wtedy lat trzydzieści.

W roku 1948 podejmuje pracę w NBP. Kiedy miał wolny czas - początkowo samotnie wybierał się w góry. Dość szybko zaczął zachęcać innych - jak się wyrażał dowcipnie do KRZEWIENIA WŁÓCZĘGOSTWA - i tak się zaczęła Jego przygoda z turystyką. Od roku 1954 był członkiem PTTK pełniąc niemal do ostatnich lat życia różne funkcje. Najpierw w macierzystym Kole przy NBP. Później w Zarządzie Oddziału PTTK „Sudety Zachodnie” - a w latach 1975-1990 w Zarządzie Wojewódzkim.

Od 1960 przewodniczył Terenowemu Referatowi Weryfikacyjnemu Górskiej Odznaki Turystycznej. Był w tym rzetelny. Podpisał około 30 tysięcy legitymacji. Pełnił tę funkcję społecznie. Stał się, w regionie jeleniogórskim, jednym z najbardziej znanych propagatorów turystyki dla zwykłych ludzi. Od 1957 roku prowadził popularne wycieczki - upowszechniane przez Gazetę Robotniczą - W NIEDZIELĘ NIE MA NAS W DOMU. W ciągu 35 lat poprowadził ponad 2 tysiące wycieczek. Wzięło w nich udział grubo ponad 30 tysięcy uczestników z Dolnego Śląska.

W 1983 roku, z inicjatywy Zarządu Głównego PTTK i znacznym wsparciu finansowym referatu oświaty, dało się zorganizować pierwszy ogólnopolski kurs dla nauczycieli - kandydatów na przodowników turystyki górskiej z uprawnieniami na obszar Sudetów. „Żeby miłość do gór wśród młodzieży krzewili.” Ten pierwszy 3-tygodniowy kurs prowadził - jak wówczas pisano - „nestor jeleniogórskiej turystyki górskiej, świetny znawca terenu i niezrównany kompan wędrówek Mieczysław Holz.” Tych kursów, w latach 1967-1990, poprowadził siedem. Dzięki nim stał się znany w całej Polsce. Pod Jego kierownictwem 116 uczestników, z różnych regionów kraju, uzyskało uprawnienia przodowników. Znakomita większość to nadal aktywni turyści i działacze. Wspominają z nutą rozrzewnienia i autentyczną sympatią swojego Miecia, który uczył ich poznawać i kochać góry. I oni to Jego zadanie z zamiłowaniem kontynuują.

Z okresu ogólnopolskich kursów zrodziło się zainteresowanie Mieczysława Holza szkolnymi schroniskami młodzieżowymi. Ta współpraca układała się wyśmienicie. Coraz częściej z nich korzystał. Organizując sobotnie, niedzielne i świąteczne wycieczki nocował niemal we wszystkich schroniskach. Lubił schroniska młodzieżowe - był zawsze mile widzianym gościem.

Szczególną sympatią darzył najmłodsze z nich - schronisko „Złoty Widok” w Michałowicach, które powstało w 1995 roku. Tutaj właśnie, staraniem Jego przyjaciół, 25 października 1996 roku zorganizowano 80-lecie Jego urodzin. Wierszykom, wesołym wspomnieniom i piosenkom - przy zastawionym stole - nie było końca. Wszyscy uczestnicy, łącznie z bohaterem, do KRONIKI się wpisali. Oto mała próbka.

Teresa Materny
POEMAT DLA MIECIA:
„Osiemdziesiąt lat minęło kiedy w pięknym Lwowie
Na świat przyszło dziecię małe, co się MIECIEM zowie
Czy to może być prawdziwe każdy myśli sobie
Bo tych latek, co minęły, nie widać po Tobie
A więc pijmy za dwadzieścia co do stu brakuje
Bo nieważne, ile się ma - ale ile czuje. (...)
W każdy piątek komunikat czytamy w Gazecie
Gdzie nas Miecio poprowadzi czy zimą czy w lecie
Także wiosną i jesienią szlaki przemierzamy
Czy ognisko czy śliweczki Miecio zawsze z nami
Gdy w sobotę słonko świeci nad naszą Kotliną
My idziemy z panem Mieciem i całą rodziną
Gdy w niedzielę ŻABY z NIEBA, lecz to nam nie wadzi
My idziemy na wycieczkę, bo Miecio prowadzi
Chodziliśmy jako młodzi, a Ty razem z nami
Chodziliśmy razem z dziećmi - teraz już z wnukami.”

Także w tym schronisku, od czego zacząłem to Wspomnienie, miało miejsce pożegnanie z turystyką i ostatnie spotkanie. Wręczono Mu wtedy pierwszą w województwie Srebrną Odznakę - najwyższą w kategorii - PRZYJACIEL SCHRONISK MŁODZIEŻOWYCH. Po szesnastu tygodniach, 5 marca, na starym jeleniogórskim cmentarzu komunalnym Mieczysława Holza żegna liczna rzesza przyjaciół, znajomych, miłośników turystyki oraz uczestnicy organizowanych przez Niego wycieczek.

Przypomniano wówczas, jakimi uhonorowano Go odznaczeniami: Był Członkiem Honorowym PTTK, także Honorowym Przodownikiem Turystyki Górskiej. Przewodnikiem Sudeckim I klasy. Nadto odznaczony był Złotą Honorową Odznaką PTTK i Złotą Odznaką Zasłużony Działacz Turystyki. Poza tym Laureat wielu nagród specjalnych: Prezydenta Jeleniej Góry i jeleniogórskiego Wojewody oraz Prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w Warszawie. Na koniec - za całokształt swojej działalności turystycznej - odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Szkolne Schronisko Młodzieżowe ZŁOTY WIDOK w Michałowicach, przetrzymuje i utrwala pamięć o Mieczysławie Holzu, Żywej Legendzie Sudetów. W sali spotkań w schronisku jest stała ekspozycja poświęcona Jego życiu i wycieczkom. Każdy pobyt w Michałowicach upamiętnia wpis i zdjęcia w Kronice. Z Jego historią zapoznają się ci, którzy nie znali Go za życia. I ostatni akcent: 16 grudnia 2000 roku dokonano uroczystego odsłonięcia pamiątkowej tablicy - płaskorzeźba, popiersie - dłuta Stanisława Zająca z Górzyńca. Wchodzący do schroniska mają okazję przyjrzeć się jej; wisi na zewnętrznej ścianie budynku. I pokłonić się (napis na tablicy) CZŁOWIEKOWI GÓR.

Kubek

Nowiny Jeleniogórskie nr 50/08