KSWiK stoi przed trudnymi wyzwaniami. Firma wciąż nie ma pełnego zarządu, Jacek Kubielski, burmistrz Piechowic, zadeklarował, że jego samorząd chce wystąpić ze spółki, a nieoficjalnie mówi się, że inni wspólnicy też o tym myślą, choć wstrzymują się jeszcze z ogłoszeniem podobnych decyzji. We wtorek rozpoczęło się Zgromadzenie Wspólników KSWiK, najwyższego organu spółki, ale zostało przerwane, bo część uczestników musiała opuścić spotkanie. Następny termin wyznaczono na 9 sierpnia. - Na ZW będziemy chcieli przedyskutować sposób wyjścia Piechowic ze spółki. W tym celu będzie trzeba znaleźć firmę, która opracuje taką ścieżkę, procedurę. Jeśli nie będzie zbędnej zwłoki, myślę, że Piechowice będą mogły wystąpić z KSWiK już wiosną 2020 r. - zapowiada burmistrz Kubielski.
Największym problemem będzie rozliczenie odchodzących wspólników ze spółką oraz kwestia prowadzenia gospodarki wodno-ściekowej w gminie po rozstaniu. Dla pozostających w spółce gmin odejście wspólnika oznacza konieczność podzielenia się choćby sporymi kosztami zarządu, które sięgają 2 mln zł w skali roku. Inaczej też będzie wyglądać kalkulacja planowanych inwestycji (choćby modernizacja oczyszczalni ścieków w Szklarskiej Porębie) czy zdolność kredytowa spółki.
Komentarze (12)
i się zaczyna
Wprowadzić stan woj,,,wodny.
Przecież za wyjście tej wiochy zapłacą pozostali w taryfie albo w braku inwestycji. To proces.a wiocha już straciła.
Ta spółka powinna zostać skontrolowana przez organy państwowe a pozniej powinien sie za to wziac prokurator.
Nie tylko ta :)
Całość inwestycji powinna być prześwietlona przez
NIK jak kawki ćwierkają fortuny porosły na tym zadaniu
wyjść to se możecie ale bulić i tak będziecie, bo taki warunek się wstawi, że wszelkie przyszłe straty spółki związane z wyjściem ma pokryć wychodzący
Koszty zarządu 2mln.Widac gospodarnych fachowców.Gospodarnych kosztem mieszkańców
Co daj Boże Amen dla tej spółki!! Jestem pod ciągłym wrażeniem jej zdolności do działania kiedy widzę (bardzo często)nieoczyszczone ścieki płynące rzeką Łomnica przez Mysłakowice. I myślę sobie, że jeszcze paręnaście lat temu, gdy domy miały( lub nie ) szamba i ścieki wstępnie oczyszczone w kolejnych komorach wpływały do tej rzeki, to woda w niej była o całe niebo czyściejsza, były w niej pstrągi i ogólne rzeka biologicznie żyła. I wtedy wmówiono nam, że zatruwamy rzekę i dla dobra przyrody trzeba wybudować oczyszczalnie i przyłączyć domy do wspólnej rury. I że choć trochę to będzie kosztowało, to potem już tylko będzie pięknie i pachnąco. I my naiwni zgodziliśmy się. A jak jest naprawdę? Obecnie dzieki działalności tej spółki rzeka jest martwa. I choćby za ten fakt powinien sprawa zająć się prokurator. I pogonić cały zarząd spółki tam gdzie jego miejsce. No ito co boli - Ile cały ten zarząd zarabia jeżeli budżet dla paru osób generowany z opłat za ścieki wynosi 2 miliony rocznie. To jest 166 tysięcy miesięcznie do podziału na -? ile osób?.
kswik to złodzieje, co chwila podwyżki
Gospodarką Wodno-Ściekową w Piechowicach zajmował się wcześniej ZUK, dawali radę z oczyszczalnią i dostawą wody taniej niż obecnie. Wystarczy dokupić samochód do czyszczenia kanalizacji i pojazd pogotowia technicznego. Podobnie z gminą Mysłakowice ( ZUK), Podgórzyn ( ZUK), Szklarską Porębą ( ZWiK).Teraz mamy molocha nie radzącego sobie z utrzymaniem infrastruktury a gminy nie mają żadnej kontroli nad kosztami. Bardzo dobrze, że pierwsza ma odwagę wyjść z tego toksycznego związku.
Wcale nie pierwsza wychodzi. Frajerzy jako Piechowice dali najwięcej i teraz muszą to spłacać. Frajerzy. Trzeba wiedzieć że teraz to muszą spłacić podatnicy. A kto wszedł w to bagno a???? Może warto to wiedzieć? I ich rozliczyć? Brak odwagi?