Do jednego z mieszkań w Lubaniu dobijał się młody mężczyzna. Przybyły na miejsce patrol zastał pod drzwiami 26-latka w stanie głębokiego upojenia alkoholowego (3 promile). Okazało się, że to były chłopak lokatorki. W pijackim bełkocie wyrażał żale do młodej kobiety. Policjantom udało się skłonić meżczyznę, aby przestał zakłócac spokój byłej dziewczynie. Po dwóch godzinach młoda kobieta ponownie poprosiła policję o interwencję. Pijany mężczyzna nie poradził sobie z kotłującymi się w nim emocjami i wrócił pod drzwi swojej byłej kobiety. Tym razem policjanci zabrali go i odwieźli do domu rodzinnego do jednej z podlubańskich wsi. Tutaj przekazali mężczyznę jego ojcu. Rodzic nad synem jednak nie zapanował. Około godz. 18-tej 26-latek ponownie stanął przed domem nękanej. Wykorzystał fakt, że drzwi nie były zamknięte na klucz i wtargnął do wewnątrz. Szarpał młodą kobietę, krzyczał na nią i obrażał. Na widok wezwanych ponownie mundurowych rzucił się do ucieczki przez balustradę balkonu. Upojenie alkoholowe sprawiło, że ruszał się powoli i niezgrabnie. Policjanci bez trudu zapobiegli jego upadkowi z I piętra. Został obezwładniony i zawieziony do aresztu, gdzie spędzi czas do wytrzeźwienia. Jeśli nękana młoda kobieta oskarży byłego chłopaka o naruszenie miru domowego, sąd może mu wymierzyć karę do 1 roku pozbawienia wolności.
Komentarze (8)
romeo z lubania ha ha
na wiochach to sie dzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niedziela bedzie dla nas....
Gratuluję artykułu. Kolejna pożywka dla hejterów i pogłębianie traumy psychicznej samej zainteresowanej. Może zaczniecie trochę myśleć o czym piszecie?
Młoda to już raczej ...nie do końca ! :) PS: ...co te kobiety potrafią z ludzi zrobić ! ...zgroza ! :)
ja w niedzielę 2 razy pukałem do teściowej, ależ będzie sensacja, oj jak będzie głośno o mnie. i w areszcie nie wylądowałem,nowiny na PSY spadaja