Na oko wyglądał na zwykłego klienta. Tak też się zachowywał. Poprzebierał w różnych fasonach butów i odzieży sportowej i ostatecznie wybrał do przymierzenia dwie pary butów i bluzę oraz koszulkę. Udał się do przymierzalni, by po dłuższej chwili z niej wyjść. Jednak w ręku trzymał już nie dwa kartony z butami , a jeden. Odzież odpowiadała ilości, z jaką zniknął przedtem w przebieralni. Mężczyzna szybko opuścił sklep. Personel sklepu okazał się czujny. Sprawdzono karton – był pusty. Pusty okazał się także drugi karton pozostawiony w przymierzalni. Szybko powiadomiona policja na podstawie monitoringu rozpoznała złodzieja – był już karany za podobne przestępstwa. W trakcie zatrzymania skradzione buty sprawca miał na sobie. Stracił je. Na rozprawę sądową będzie musiał włożyć stare. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Komentarze (1)
"Stracił je"? Stracić można coś swojego. Zajumane buty nie należały do niego!