Mężczyzna po trunki do dyskontu zachodził od 12 września do 9 października, kiedy został zatrzymany. Sięgał po różne alkohole, a wyniósł ich całkiem sporo. Szefostwo poszkodowanej placówki łączne straty oceniło na 1100 zł. Teraz alkoholowy złodziej czeka na rozprawę w sądzie – grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (4)
wina wody z radonem bo facet sie boi RAKA i postanowił oczyscic organizm woda ognista
Pewnie kradl dla Manka z Parcova Club.....
5x12=60 miechów x 3100 utrzymanie =18600.
Idzie zima niech odśnieża ,sprząta przynajmniej przez 2 lata.
Ciekawe kto jeszcze skorzystał, skoro już mieli kozła.