Bunt w mundurach

300 złotych podwyżki dostaną w połowie tego roku policjanci i żołnierze. Pokrzywdzeni czują się strażacy, pracownicy służby granicznej i więziennej, którzy na znak protestu oflagowali swoje siedziby, a dzisiaj w południe zawyły ich syreny.

- Od czterech lat nie dostaliśmy żadnej podwyżki. Nie proponujemy więc żadnej konkretnej kwoty, ale 300 złotych, które rząd przyzna policjantom i żołnierzom pokryłyby w naszym przypadku jedynie wysokość inflacji jak miała miejsce w ciągu tego czasu – wyjaśnił Roman Welc, przewodniczący Zarządu Terenowego NSZZ Służby Więziennej i Pracowników Cywilnych.

Przed remizy wyjechali też strażacy, którzy podobnie jak koledzy także strajkowali. Żadna z protestujących służb nie odchodzi jednak od swoich stanowisk i pracuje tak jak dotychczas. - Zdajemy sobie sprawę, że zaniechanie obowiązków spowoduje jedynie ich późniejsze nawarstwienie się – tłumaczył kpt. Andrzej Ciosk, orzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze.

Kolejna akcja protestacyjna planowana jest na 10 stycznia. Czy strajk się zaostrzy, tego przedstawiciele służb mundurowych nie potrafili określić.