Trasa prowadzi wzdłuż szlaku czerwonego. W tym roku zrobiono odwodnienie, i wyrównano nawierzchnię. W przyszłym zostanie ona wybrukowana. Dzięki temu na zamek będzie można iść niemal tak, jak normalną drogą. - Remont był konieczny z kilku powodów – mówi Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. – Po pierwsze chodzi o względy bezpieczeństwa. Służby ratunkowe, jak np. straż pożarna czy GOPR, miały utrudniony dojazd. Zamek odwiedza rocznie około 200 tysięcy turystów.
Kolejny argument to poprawa standardu drogi dla mniej sprawnych pieszych turystów. – Prowadzi tam Szlak Papieski, chodzą tam osoby starsze – zauważa A. Raj. – Turyści, którzy chcą chcą iść typowo górską trasą, mogą wybrać szlak czarny czy zielony.
Remont szlaku czerwonego kosztuje (po przetargu) 1,8 mln złotych, 85% tej kwoty to dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, które pozyskał KPN.
W tym roku KPN wyremontował także szlak zielony, prowadzący na Chojnik od Jagniątkowa. Kosztowało to około 200 tysięcy złotych, większość także pochodziła ze środków UE.
Komentarze (36)
najlepiej ta droge pokonuje sie quadem.zawsze byla fajna zabawa na tej drodze.
[quote=turysta]O ile się nie mylę, budowa takich tras w parkach narodowych i rezerwatach, nie służąca ochronie przyrody, łamie ustawę o ochronie przyrody !![/quote]
A co na to ekolodzy? Może warto żeby donieśli do Uni i KPN będzie zwracał kasę za niszczenie przyrody i łamanie prawa. Tylko ekoterroryści wolą walczyć o ochronę robaczków przy budowie autostrad albo cierzewi w górach niz przypilnować swojego kumpla po fachu ...
Ale oczywiscie rowerem zabraniaja wjechac :) Nie wymieniajcie tego nazwiska na R bo to szkodliwe juz jest dla spoleczenstwa i malo przyjemne ...
Inne "Raje" pracuja np w Lasach Panstwowych, cos dodac jeszcze ?
Ten remont zielonego z Jagniątkowa na Chojnik to był tylko krótki odcinek w Piekielnej Dolinie. Więc niech Raj nie ściemnia. Najbardziej zniszczony odcinek pozostał. Zresztą ten "wyremontowany" też gorzej wygląda niż przed remontem. Jednym słowem: partactwo. Tak jak w przypadku większości "remontów" szlaków robionych przez KPN.
Bo K.P.N. remontuje nie te szlaki, które są w złym stanie, tylko te które są popularne. Z powodów pijarowych - dzięki temu mówi się, że K.P.N. coś robi. Szlak na Śnieżkę był w całkiem dobrym stanie a mimo, to go remontowali. Na Chojniku w najgorszym stanie jest szlak czarny ale jego akurat nietykają.
za 2 miliony można by pozaklejać wszystkie dziury w mieście albo wyremontować pare ulic. a kpn wywala kasę dla paru dziadków wędrujących szlakiem papieskim żeby miało równo pod nogami..
Raj sobie buduje brukowany chodnik na Chojnik za prawie 2 miliony żeby dziadkowie mogli wygodnie pielgrzymować Szlakiem Papieskim,a Jelenia nie ma 800 tys. złotych żeby wybudować rondo w miejscu,gdzie corocznie ginie wiele osób.Na durne pomysły kasa jest (tak jak na nikomu niepotrzebne centrum nartorolkowe pod Chojnkiem z wielkim budynkiem i parkingiem na 50 autokarów),ale nie konieczne inwestycje ratujące zdrowie i życie ludzi już nie. Poj... kraj.
Mowa jest o KPNie, a nie władzach Jeleniej Góry. Pisz na Berdyczów (czyli do Zawiły - reakcji i tak nie będzie)!
Widać nie zrozumiałeś wpisu. Chodzi o to, że wywala się miliony na bzdety, a nie ma pieniędzy na podstawowe inwestycje chroniące zdrowie i życie ludzi. Na wszystko kasa idzie z budżetu państwa czyli z kieszeni podatników więc powinna iść na podstawowe sprawy a nie fanaberia pana Raja. Bo chyba turyści sądząc po komentarzach, nie potrzebują brukowanych chodników w górach.
200 tysiecy to zdecydowanie za duzy ruch. Powinno sie ograniczyc do okolo 10 tysiecy rocznie. Mozna to osiagnac nie tracac jednoczesnie dochodow z biletow. Wystarczy podniesc ceny. Jesli teraz bilety kosztuja 10 zl to niech kosztuja 100 zl. Z tym, ze punkt kontrolny powinien znajdowac sie na dole coby holota nie krecila sie po parku, ktory jest rownie cenny ja sam zamek.
Za 100 zł to nikt by tam nie poszedł. Dlatego duży ruch jest w interesie KPN, bo im więcej turystów, tym większa kasa. Dlatego robią ze szlaków chodniki, z gór podmiejski park. Za to wszystko płaci Unia, a kasa z biletów wstepu trafia na konto KPN. Czysty zysk! Dla porównania za wstep do czeskiego parku narodowego a także wielu innych parków narodowych w Polsce nie płaci się zupełnie nic (np. w Górach Stołowych), a szlaki są tam dużo lepsze. Czyli jednak da się funkcjonować bez dojenia turystów? Na co idą te niemałe pieniądze(wystarczy pomnożyć 5 zł razy miliony turystów odwiedzających rocznie karkonoisze)? KPN zdziera jak może, w kilku miejscach płaci się podwójnie o czym mało kto wie, np. trzeba kupić osobny bilet do Wodospadu Kamieńczyka (poza oczuwiscie biletem na wstęp do parku narodowego), kasa w obu przypadkach wędruje na konto KPN-u. Mało kto wie, że w cenę biletu na wyciąg na Kopę jest wliczona opłata na rzecz KPN-u (fachowo to się nazywa "OPŁATA ZA UDOSTĘPNIANIE OBSZARU KOPY I ZŁOTÓWKI DLA CELÓW TURYSTYCZNYCH, REKREACYJNYCH I SPORTOWYCH" - warto zajrzeć: http://www.kpnmab.pl/pl/oplaty-i-bilety,397 ), czyli też najpierw kupujemy bilet do KPN-u (bo kasa jest przed dolną stacją wyciągu i trzeba przez nią przejść), a potem jeszcze dodatkowo nieświadomie płacimy w cenie biletu za wyciąg. Zdzierstwo na maxa, KPN robi wszystko żeby jak najwięcej wydoić z turystów, na dodatek ukrywa opłaty w różny zakamuflowany sposób.
a zamek lepiej niech bedzie w dobrym stanie bo jak Krol wroci to was powywiesza!
Nie jest tak, ze jak jest dofinansowanie z UE to nie mozna pobierac przez iles lat oplat itd? jak np z basenem w Kolegium ? , chyba ze oplata jest tylko za kawalek niewyremontowany :)
Ja jebie, aleście się wyrzygali znafcy.
Będzie droga, to będzie - na uj drążyć?
Szanowna gimbaza już poodrabiała lekcje na jutro?
Jescze trochę to na Chojnik będą autobusy jeździły, paranoja !!!
Przetargi które tam się odbywają to jawne oszustwo. Przejrzyjcie sobie ich BIP, w zeszłym roku był przetarg na wykonanie ZDJĘĆ PANORAMICZNYCH. Przedmiotem przetargu który rozstrzygnął się w LIPCU było wykonanie ZDJĘĆ O OKREŚLONEJ PORZE ROKU ... np. w MAJU i KWIETNIU. Oczywiście LIPCOWY ZWYCIĘZCA PRZETARGU bez problemu wykonał takie MAJOWE zdjęcia ... widać ma WEHIKUŁ CZASU. Drugie wytłumaczenie jest znacznie prostsze: Karkonoski Park Narodowy ogłasza przetargi na to co akurat ZNAJOMI MAJĄ DO OPCHNIĘCIA, tak jest ze zdjęciami, kolekcjami minerałów i całą resztą.
takie ustawiane przetargi to w kpn norma. pewnie miały być zdjecia raja albo któregoś z jego przyd***sów. tak samo inni musza płacić zaporowe ceny za robienie zdjęć w karkonoszach, a znajomi raja nie. może ktoś by sprawdził faktury za liczne albumy z karkonoszy opublikowane przez raja, zdjęcia w artykulach, gazetach i t.d. ?
Dziadostwo że nie można do Parku na utwardzonych drogach wjechać sobie rowerem do schroniska. Bo według KPN-u rower szkodzi i zatruwa środowisko i ekologię bo rower niszczy bardzo skutecznie te drogi. Ale za to latem dlaczego oni będąc tylko pracownikami mają prawo wozić się całymi rodzinami autami gdzie popadnie czy na Śnieżkę czy gdzie indziej na terenie KPN. Owszem rozumiem raz parę razy każdy by tak zrobił będąc w usługach KPN-u ale nie nagminnie jak to robią oni. Czy ich auto jest bardziej ekologiczne od roweru? I mniej niszczy drogę niż rower. DZIADOSTWO!. W Czechach niemal wszędzie można wjechać rowerem a w Polsce same zakazy! A oni nagminnie łamią te zakazy i robią co chcą.
Brukowanie drogi na Chojnik w enklawie KPN ,czy to jest ekologiczne?Co z ekosystemem,nie ma problemu?Jak szreniće prywatny inwestor chciał modernizowac za własne pieniądze kilka lat sie musiał z "betonem kopać".Jak KPN modernizuje i to nie za swoje to ok i nie ma znaczenia ze kostka z obcego kamienia.
Czas pokarze, jakie bezpieczne będą te szlaki :(
Zawsze uważałem, że KPN jest największym szkodnikiem w rozwoju turystyki w naszym regionie, gdzie dla jednego zagubionego cietrzewia blokuje się wiele inwestycji na wiele lat. Jako przyrodnik p. Raj powinien wreszcie zrozumieć, że,m.in. zarówno tur jak i drop zniknęły z naszego krajobrazu bo nie potrafiły przystosować się do nowych warunków stworzonych im przez naturalne środowisko. Podobnie będzie ze świstakiem, kozicą i wieloma innymi gatunkami, które zastąpią nowe, przystosowane do aktualnych realiów. Jest to podstawowa zasada dawno temu odkrytej teorii Darwina, którą lepiej zrozumieli tak przez nas pogardzani Czesi i udostępniają wszystko po swojej części Karkonoszy. Gdyby inne nacje szły tropem myślenia ludzi z KPN to nigdy nie wiedzielibyśmy, że jest, np. Trentino czy coś takiego jak narciarstwo alpejskie czy klasyczne, gdzie wszystko współgra i przynosi korzyści. A brukowana droga na Chojnik to już, wg mnie, całkowicie kłóci się z tak propagowanymi przez p. Raja i jego firmę założeniami ochrony przyrody -vide wczorajszy spacerek po Karkonoszach tego Pana i jego komentarze w TV DAMI.
Pan Raj to największy szkodnik współczesnych Karkonoszy. Te wyremontowane szlaki wyglądają okropnie - brzydki, zasypany piachem i ostrymi kamieniami chodnik, wzdłuż niego ciągnące sie szpalery barierek po obu stronach, a aza nimi dwa razy szersze pasy niż chodnik,zryte z wszelkiej roslinności lub zawalone gruzem. Aż kłuje w oczy wandalizm w górach widoczny po kazdo razowym remoncie szlaku. Pan Raj jako lesnik powinien mieć jakies pojęcie o ochronie przyrody. Nie wiem kto mu dał te dyplomy bo jego działalność w Karkonoszach jest antytezą jego wyksztalcenia.
Chroń nas Boże, przed takimi miłośniczkami Karkonoszy, którym się wydaje, że się na wszystkim znają: ochronie przyrody, ekologii, szkodnikach, cudzych dyplomach i wykształceniu.
Za to ty się znasz tylko na opluwaniu. Spróbuj napisać coś mądrego i na temat ,o ile potrafisz ...
banda nierobów pod dowództwem R wyremontowała sobie jeszcze siedzibę pod Chojnikiem
Wyremontować siedzibę KPN. To dopiero jest przestępstwo! Nie widzisz, jak pogrążasz się w oparach absurdu "obserwatorze"?
Jeśli nic konstruktywnego nie robią tylko remontują ciągle siedzibę, budują nikomu niepotrzebne jakieś centra edukacji ekologicznej służące tylko zapewnieniu etatów pociotkom to jest to przestępstwo. Defraudowanie publicznych pieniędzy.
Większość powyżej komentujących nie ma zielonego pojęcia o tym, czym Park się zajmuję i o podstawach funkcjonowania KPN. A przecież prawie wszystkiego można się dowiedzieć ze stron internetowych KPN. Tylko trzeba się zmusić do czytania, a to "wiecznych malkontentów" boli.
Odezwał się pewnie piesek KPN-u. Jeśli ty całą swoją wiedzę o tej instytucji bierzesz tylko ze strony pijarowej KPN-u to gratuluję. Typowy bezmyślny leming z wodogłowiem zamiast mózgu.
ha hi he lol lol lol lol lol lol