Bogdan Borusewicz wytłumaczył na czym polega zagrożenie płynące z forsowania przez rządzącą większość ustaw „sądowych”. - Kiedy sądy będą zależne od władzy, obywatel nie będzie miał szans na wygranie sporów z państwem. Wtedy też, nie będzie wolnych wyborów, bo Sąd Najwyższy i Państwowa Komisja Wyborcza pozostaną pod wpływem rządzących – mówił. Dodał, że manifestacje , na które przychodzą ludzie w stu kilkudziesięciu miastach Polski, ale i za granicą, robią wrażenie na parlamentarzystach PiS. - Ja to widzę w senacie, one nie przechodzą bez echa. My musimy protestować, bo jak nie będziemy się sprzeciwiać, to będziemy współodpowiedzialni za zniszczenie demokracji w Polsce – oceniał. Odniósł się także do mediów publicznych, a zwłaszcza do TVP. - Takiej propagandy nawet za Gierka nie było. Nawet wtedy nie mieszano w takim stopniu informacji z komentarzem, z ocenami. To jest zwykłe napuszczanie jednych obywateli na drugich – podkreślił.
Na niedzielnej demonstracji istotnym wątkiem była sprawa zjednoczenia opozycji. Piotr Paczóski, zastępca prezydenta Jeleniej Góry, szef miejscowego SLD, przypomniał, że trzydzieści kilka lat temu byli z Bogdanem Borusewiczem po przeciwnych stronach. - Dziś to wszystko się zmieniło. Musimy się zjednoczyć – mówił. O potrzebie zjednoczenia mówił też Adam Kubicki, wiceprezes powiatowego PSL. - Zbieraliśmy podpisy pod pismem do prezydenta w sprawie weta, bo to ostatnia deska ratunku – przypomniał.
Przedsiębiorca Ryszard Dzięciołowski przestrzegał, żeby nie upartyjniać manifestacji, bo to osłabi wolę ludzi do protestowania. Nie każdy, kto przychodzi sprzeciwić się łamaniu Konstytucji, wprowadzaniu pakietu ustaw „sądowych”, staje się zaraz zwolennikiem partii opozycyjnej. Wyraził też pogląd, że hasła odnośnie Kaczyńskiego, gdzie nazywa się go Kaczorem, należałoby zastąpić mniej emocjonalnymi, obraźliwymi, ale za to opisującymi istotę jego działań, choćby to, że jest manipulatorem.
W pewnym momencie demonstranci wznieśli okrzyk „brawo policja!”. To po anegdocie opowiedzianej przez jednego z protestujących. W drodze na manifestację za przekroczenie prędkości zatrzymała go policja. Został poinformowany, że zapłaci mandat w wysokości 200 zł, a kiedy, zapytany, wyjaśnił, że spieszył się na manifestację pod jeleniogórski sąd, kara został obniżona do 100 zł.
Komentarze (55)
Przecież można wyrazić swoje zdanie nie obrażając innych, żyjemy (póki co) w demokratycznym kraju, dla każdego z nas jest tu miejsce!
Przecież ci którzy wyszli na ulice mają różne poglądy, dolączcie do nich, zamiast wyżywać sie tu anonimowo na każdym kto się nawinie.
Pokażmy politykom, że nie ma zgody na dzielenie nas ze względu na poglądy polityczne, że chcemy być Społeczeństwem Obywatelskim!
"Społeczeństwo obywatelskie charakteryzujące się aktywnością i zdolnością do samoorganizacji oraz określania i osiągania wyznaczonych celów bez impulsu ze strony władzy państwowej.
Społeczeństwo obywatelskie potrafi działać niezależnie od instytucji państwowych. Niezależność nie musi oznaczać rywalizacji społeczeństwa z władzą, która występuje zazwyczaj w państwach, w których ustrój polityczny jest sprzeczny z wolą większości obywateli.
Podstawową cechą społeczeństwa obywatelskiego jest świadomość jego członków potrzeb wspólnoty oraz dążenie do ich zaspokajania, czyli zainteresowanie sprawami społeczeństwa (społeczności) oraz poczucie odpowiedzialności za jego dobro."
Do redaktora
Przed sądem czy pod sądem?
Do redaktora
Przed sądem czy pod sądem?
Zauważyłem, że polskie społeczeństwo jest bardzo naiwne, ktoś opowie jakieś bzdury i już ludzie w to uwierzyli.A może jeszcze ten policjant wypłacił temu kierowcy 500 zł. nagrody, że jedzie na manifestację, czy pucz. PiS chce poprawić sytuację obywateli w sądach, a ludzie się na to nie zgadzają - bo nie i już.
Kiedy w Polsce będzie dobrze ? Odp. jak totalna opozycja zamilknie...