Kierująca bmw i pasażer mogą mówić o sporym szczęściu, z groźnego zdarzenia wyszli praktycznie bez szwanku.
Kierująca bmw i pasażer mogą mówić o sporym szczęściu, z groźnego zdarzenia wyszli praktycznie bez szwanku.
Do groźnej kolizji doszło wczoraj po godzinie 16 na trasie z Jeleniej Góry do Zgorzelca. Polka, która na co dzień mieszka w Portugalii jechała ze swoim kolegą do Zgorzelca. Na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad samochodem, dachowała i wpadła do przydrożnego rowu. Na miejscu byli strażacy, lekarz pogotowia ratunkowego i policjanci.
- Jak się okazało kobieta i pasażer sami wydostali się z samochodu. Nic poważnego im się nie stało. Nie potrzebowali nawet pomocy medycznej – mówi Marek Madeksza, rzecznik prasowy lwóweckiej policji.
Droga krajowa z Jeleniej Góry do Zgorzelca była cały czas przejezdna. Dokładne przyczyny tej kolizji wyjaśniają policjanci z Lwówka Śląskiego.
Komentarze (7)
chciała napęd na tył, to ma
No tak, na prostej, to tylko baba mogła coś takiego zrobić, tak to jest, jak się prawa jazdy rozdaje na prawo i lewo.
A takie piękne BMW...było
wolała by od tyłu a nie na tył
a może straciła panowanie bo padało i była kiepska nawierzchnia czyli koleiny i dziury.
to E36 kombi?
to E36 Kombi ?
E39 ;]