To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

BKS remisuje z Kuźnią

Ten mecz zdecydowanie można było wygrać, ale przecież remis na wyjeździe z niewygodną Kuźnią nie jest powodem do wielkiego zmartwienia. O dobrej postawie BKS w Jaworze zadecydowała obecność Serkiesa, który po przerwie powrócił do składu bolesławieckiej drużyny (Górnik Polkowice wypożyczył go na obecny sezon).

W pierwszej połowie dominacja BKS była wyraźna. Licznym strzałom Serkiesa (w tym bramka nieuznana bo sędzia dopatrzył się spalonego), Mielnika, Popeckiego Kuźnia przeciwstawiła ledwie jedną akcje w końcówce połowy. Niestety, padła z niej bramka.

Druga połowa była bardziej wyrównana. Ale znowu BKS zdobył prowadzenie i dał sobie strzelić wyrównująca bramkę. Szkoda tym bardziej, że od 65 min. gospodarze grali w dziesięciu. Zabrakło skuteczności zwłaszcza w końcówce, gdy Bobrzanie „siedzieli” na Kuźni.

Kuźnia Jawor – BKS Bobrzanie Bolesławiec 2:2 (1:1)

0:1 – Serkies (2.min.), 1:1 - Orda (45.min.) , 1:2 – Mucha (55.min.), 2:2 - Majewski (59.min.)
Kartki: czerwona – Majewski (za dwie żółte, Kuźnia); żółte: Mucha, Serkies (BKS)(sad)