Sejf dziewczyna prawdopodobnie opróżniła na przełomie października i listopada, ale rodzice zorientowali się dopiero przed kilkoma dniami. Powiadomili policję, a funkcjonariusze szybko zorientowali się, że skrytkę musiał opróżnić ktoś z domowników – nie było żadnych śladów włamania. Podejrzenie padło na 16-letnią córkę, która od dawna sprawia kłopoty wychowawcze. Znana jest policji z ucieczek z domu i wykroczeń. Została zatrzymana i trwają czynności z jej udziałem. Dziewczyna choć przyznała się do zabrania kosztowności, nie zdradza co stało się z kosztownościami. Policja przyjmuje, że w ich zbyciu musiał pomagać ktoś pełnoletni i próbuje ustalić personalia pasera.
Komentarze (4)
Córuś, moja córuś ...
sami sobie wyhodowali pasożyta
"Nie mów nic nikomu..." więc dziewczynka nic nie powie... Taka subkultura dzisiejszej młodzieży - RPK!
Dziewczyna pewnie trafi do MOWu - tam ją koleżanki nauczą.