To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Biorą się za złomiarzy. Czy skutecznie?

Złomiarze dzisiaj rano rozbierali bocznicę prowadzącą do tartaku w Sobieszowie. Fot. ROB

Straż miejska i policja biorą się za złomiarzy, którzy rozbierają Sobieszów. Po jednej interwencji zaprzestano rozbiórki płotu byłego tartaku, prawdopodobnie ustalono też pasera. Czy to zapobiegnie dewastacji tej dzielnicy miasta?

O tym, że złomiarze rozbierają Sobieszów pisaliśmy kilka dni temu (link do artykułu poniżej). Chodziło o tartak, byłą szkołę rolniczą i teren byłego basenu. Tyle, że wtedy i policja i straż miejska twierdziły, że nie otrzymywały zgłoszeń od mieszkańców w tej sprawie. Temat poruszył też na wtorkowej sesji sobieszowski radny Janusz Wojtas, który złożył interpelację. Te działania spowodowały, że służby zaczęły reagować i złomiarze wreszcie nie mogą się czuć bezkarni.

 

– Patrol straży ujął dwóch mężczyzn rozbierających betonowe ogrodzenie byłego tartaku – poinformował Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. Było to wczoraj około godziny 14, a więc dwa dni po naszym artykule i dzień po interpelacji radnego.

Mężczyźni twierdzili, że mają pozwolenie od właściciela na rozbiórkę tego płotu. Tyle, że nie mieli żadnych dokumentów potwierdzających te słowa. – Ustalimy, czy właściciel bądź dzierżawca wydał takie pozwolenie – mówi A. Wilimek. – Do tego czasu mężczyznom nakazano zaprzestania rozbiórki.

 

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że policja ustaliła pasera, który przyjął pocięte metalowe elementy ogrodzenia byłej szkoły rolniczej.

 

Tyle, że złomiarze dalej działają w najlepsze. Nasz reporter dzisiaj przed 9. rano sfotografował mężczyzn, którzy młotem rozbierali bocznicę kolejową, prowadzącą do tartaku.

 

Otrzymujemy też sygnały od mieszkańców, że zgłaszają policji i straży miejskiej przypadki dewastacji. Miejmy nadzieję, że będą one skuteczne.

Zniszczony płot byłego tartaku. Fot. SM
5.jpg
7.jpg

Komentarze (13)

A ci, którzy mieli tego pilnować, pozostaną bezkarni? Firmy ochroniarskie chyba działają na zasadzie: wysoko się ubezpieczamy na przypadek dewastacji (stać nas na to, bo nasze usługi nie są tanie) i tym sposobem nie ponosimy żadnej odpowiedzialności! I jak mawiał mój dowódca na szkoleniu wojskowym: trzeba tak robić, aby wilk był syty i wilk cały!

Cwany gość z tego właściciela. Na początek kupił zakład , aby go później zamknąć(może był konkurencją dla jego rodzimej firmy). Ludzi pozwalniał, zakład rozebrał, co lepsze do siebie wywiózł. A teraz nie musi iść w koszty i zatrudniać firmy, aby ta mu wysprzątała teren.
A tak biedne chłopaki, za darmo mu to zrobią. Oficjalnie nie może im pozwolić , bo by musiał odpowiadać za ewentualne wypadki jakie mogły by się tam wydarzyć, a tak teren czysty można na działki budowlane przeznaczyć. Tak się robi pieniądze :))))

Cwany gość z tego właściciela. Na początek kupił zakład , aby go później zamknąć(może był konkurencją dla jego rodzimej firmy). Ludzi pozwalniał, zakład rozebrał, co lepsze do siebie wywiózł. A teraz nie musi iść w koszty i zatrudniać firmy, aby ta mu wysprzątała teren.
A tak biedne chłopaki, za darmo mu to zrobią. Oficjalnie nie może im pozwolić , bo by musiał odpowiadać za ewentualne wypadki jakie mogły by się tam wydarzyć, a tak teren czysty można na działki budowlane przeznaczyć. Tak się robi pieniądze :))))

Najlepszy interes robią na tym nie złomiarze, którzy muszą się dużo natrudzić, aby to wszystko wyrwać i za to dostaną grosze.Tylko jak widać właściciele terenu i skupu metali. Jeden ma teren wysprzątany,nie musi legalnie zatrudniać, drugi mimo zakazu ustawowego skupu szyn kolejowych - szybki zarobek bo nie musi płacić urzędowi skarbowemu.Sprawa nadaję się tylko do prokuratury.

Nikt by nie miał pretensji do złomiarzy, jeśli by działali tylko na terenie tartaku. Ale giną kratki ściekowe na ulicach,wycinane są ogrodzenia nie tylko w pałacu, czy na terenie byłego basenu, niszczone znaki drogowe,kosze, wycinane rury, kable energetyczne i sieci komórkowej itd. na terenie Sobieszowa, to najwięcej bulwersuję mieszkańców, a najwięcej brak jakiejkolwiek reakcji z strony władzy.

A kto wykupił jaki właściciel ten tartak??

nie ma się co dziwić że złom ludzie kradną jak w tej jeleniej pracy nie można nigdzie znaleść a jeść za coś trzeba ! a zresztą na co komu potrzebne jakies g****e stare szyny.

kable sieci komorkowej:D

ciekawe czy będzie więcej komentarzy na temat masowych kradzierzy złomu w Sobieszowie.

ciekawe czy sprawa bocznicy kolejowej zostanie zamieciona pod jak to sie mowi ( DYWAN )

ciekawe czy sprawa tych szyn będzie "jak to śię Mówi ( zamieciona pod dywan ) czy będą Łapać złomiarzy.?

Odwołany generał dostał odprawę w wysokości 200000 złotych i nikt nad tym nie ubolewa a o parę kilo złomu wielki szum .

Czytam na stronach miasta, o tych kradzieżach i dziwię się - mieszkańcy Sobieszowa doskonale wiedzą ,że wzmożone kradzieży nastąpiły po uruchomieniu nowego skupu złomu przy stacji kolejowej w Sobieszowie , a tam czytam ,że policja sprawdzała skup złomu w Piechowicach, a ten w Sobieszowie, czy został sprawdzony ?