Epidemia COVID-19 spowodowała, że sporo imprez biegowych w Polsce nie odbyło się, część z nich przełożono. W cyklu RWSB planowano osobną klasyfikację biegów alpejskich, których miało być więcej i tradycyjnie klasyfikację generalną cyklu. Obu jednak nie prowadzono. Zawodnicy godząc się na sanitarne obostrzenia i rygory zaufali organizatorom startując w górskich półmaratonach i na dystansach 10 km w Polanicy Zdroju, Dusznikach Zdroju, w Kowarach (bieg alpejski na Przełęcz Okraj) i w Górach Izerskich (bieg alpejski). Biegacze startowali w małych grupach zachowując dystans przed- i po zawodach, pamiętali o maseczkach i zdrowym rozsądku. Raz otrzymany numer startowy obowiązywał we wszystkich czterech biegach z tegorocznego, okrojonego cyklu RWSB.
Wyjątkowy sezon w minioną niedzielę, 4 października 2020 r., zamknęła jesienna rywalizacja z ciężkim podbiegiem na górną stację kolei w Świeradowie Zdroju. Przed startem przestało padać, potem wyjrzało słońce, biegaczy ucieszyły piękne widoki Gór Izerskich, oryginalne medale na mecie, darmowy zjazd gondolą i pyszny zapiekany makaron.
Komentarze (4)
ten w środku ciacho
Aż mu się zub wydłyżył od wysiłku
ruhał bym tego w śrotku